Nie złapaliście się na tym, że film by był jakiś musi wywoływać emocje? Co za różnica jakie? Pozytywne? Negatywne? Ma wywoływać.
Niewątpliwie ten film takie skrajne emocje nam podaje na tacy. Znakomita ścieżka dźwiękowa potęguje empatię do głównej bohaterki. Wychodziłem ze łzami w oczach. Ty
mogłeś się śmiać, ale jednak... emocje były.