Dobrze się bawiłem i trochę nie rozumiem tego hejtowania. Fajnie, że odeszli od motywu z kacem bo ile można ciągnąć temat. Alan dalej śmieszy, Chow jest jeszcze bardziej pokręcony, a Stu i Phil próbują się w tym odnaleźć. Momentami jest sztucznie i przewidywalnie, ale film broni się dobrymi dialogami i zwrotami akcji. Oczywiście to najsłabsza część, ale to norma.
Zdecydowanie czegoś tej części zabrakło... oglądnąłem pare minut temu i chyba przez cały film zaśmiałem się 3-4 razy... także jestem rozczarowany... i też mi się podoba, że odeszli od schematu z poprzednich części no ale to co zaprezentowali było po prostu słabe...
Wiesz może to kwestia oczekiwań. Film obejrzałem wczoraj wieczorem, a naczytałem się się przedtem wiele negatywnych opinii. Byłem więc pozytywnie rozczarowany.
Może i masz racje bo też przy innych filmach byłem pozytywnie zaskoczony mimo wielu negatywnych opinii... no ale co do Kac Vegas to jednak oczekiwania były spore i ja też sie spodziewałem sporo śmiechu a jednak było go o wiele za mało stąd taka moja niska ocena...
a dla mnie fajniejszy niż 2 część ;) Dwójka według mnie była kopią jedynki tylko ze zmienioną lokalizacja. A że w trójce odeszli od motywu z kacem, działo się coś nowego. A do tego, naprawdę sporo się śmiałam. Dla mnie film na plus.