Nie zgodzę się z Tobą. Ale dodam, że na ogół pierwsze części są najlepsze.
Choć mi każda część się podobała, ale każda inaczej.
Nie rozumiem o co chodzi z tym "było".
O to chodzi! :) Dave'a nie ma, są na kacu, albo na prochach.
Tylko w trójce nie byli. Moim zdaniem "The Hangover" to jedne z najlepszych komedii :)
masz rację. Widać, że pierwsza część była przemyślana. Twórcy wiedzieli co chcą zrobić i zrobili to. Pozostałe części były zrobione chyba wyłącznie dla kasy bo zdecydowanie odbiegają od części pierwszej. Alan jest chyba bardziej głupi niż w 1 i 2, zaś scena z żyrafą czy dorobionymi cyckami Stu jest bardziej żałosna niż śmieszna