Czyżby wielki niby katolik? sądzę tak po zdjęciu i tym że takie zdjęcia są dla ciebie "fuj" i demoralizujące młodzież (młodzież gorsze rzeczy wyprawia) :) to nie wiem dlaczego oceniłeś Na Wspólnej na 8 przecież tam grzech za grzechem, często cudzołożą, seks bez małżeństwa, pijackie zabawy, nie ślubne dzieci, nie mówiąc już o Sex Story czy o Co się zdarzyło w Las Vegas :)

Nie oceniam negatywnie filmu za to, że przedstawia grzech. Taki jest ten świat, że ludzie żyją często jakby Boga nie było i filmy odzwierciedlają rzeczywistość pod tym względem. Nie o to chodzi. Kompletnie nie rozumiesz moich motywacji.
Nie oczekuję, że wszystkie filmy będą realizowane "po Bożemu", nie zamykam oczu na rzeczywistość, ale w niektórych filmach są obleśne, obrzydliwe sceny, które kompletnie nic nie wnoszą do fabuły, są zbędne i spokojnie reżyser mógł je pominąć, jednak celowo pokazują goliznę czy zapodają wulgaryzmy, bo bazują na niskich instynktach i chcą przyciągnąć prymitywną publikę pozbawioną wyższych wartości. Takich filmów nie lubię. Cóż, czasem człowiek dopiero w trakcie oglądania przekonuje się co za syf niechcący włączył, na szczęście każdy film można zatrzymać i skończyć seans.
Oceniam filmy wg własnych kryteriów i własnej estetyki, poczucia smaku i wrażliwości, z którymi nie musisz się zgadzać, a ja nie muszę ci się tłumaczyć.
"Niby" to może ty jesteś, nie obrażaj ludzi, których nie znasz.

I nie porównuj nawet "Co się zdarzyło w Las Vegas", który ukazuje piękną historię miłości i relacje damsko-męskie w przezabawny sposób, do "Kac Vegas", bo porównania nie ma żadnego, poza tym, że oba filmy rozgrywają się w Las Vegas.

Taki Katoliczek z ciebie? To dlaczego Bóg jest takim egoistom i zabiera małe dzieci od rodziców do siebie? Tylko nie pitol że tam będą miały lepiej. Nigdzie nie jest lepiej niż u kochających rodziców. No no Na Wspólnej odzwierciedla rzeczywistość, każdy polak jest bogaty, każdy polak ma własną firmę, każdemu polakowi problemy kończą się pozytywnie, ksiądz nie zgwałcił żadnego dziecka, nikt nie przeklina 110% realistycznej Polski :) Grzech to grzech więc nie pitol że ten badziewny serial jest na 8. Gdybym był tobą to bym się chyba powiesił bo z takim podejściem do życia/świata nie wytrzymałbym z tym że tyle grzechów mnie otacza. KONIEC TEMATU!

Pan Jezus odkupił mnie Swoją Najświętszą Krwią, więc fakt, że grzech istnieje na świecie nie przeraża mnie. Ludzka natura po grzechu pierworodnym jest grzeszna.
To twoje podejście jest jakieś chore i odrealnione, i sam fakt, że wspominasz o samobójstwie.
Widać jesteś nieszczęśliwym człowiekiem ze swoim myśleniem.
Dzieci nie są własnością rodziców, tylko Boga. Są Jego darem dla rodziców i Bóg ma prawo je powołać do Siebie kiedy uzna to za stosowne, i tak, z całą pewnością u Ojca Wszechmogącego będzie im lepiej niż u rodziców ziemskich, ale żeby mieć takie postrzeganie tego tematu to trzeba przede wszystkim wiedzieć, że nikt nie kocha człowieka tak jak Bóg Ojciec, takiej doskonałej Miłości nie może dać ani ziemski ojciec ani matka ani żona ani mąż, nikt, żaden człowiek. Dramat wielu ludzi wynika z tego, że odrzucają tę podstawową Prawdę.
Ciebie Bóg Ojciec również kocha, bo jesteś Jego dzieckiem, za Ciebie samego dałby Swego Syna, byś Ty miał życie wieczne w raju. To prawda. Zaufaj Prawdziwej Miłości, a nie będziesz musiał się bać. Trzymaj się.

I nie przejmuj się tak tym, że Cię grzech otacza, ale dbaj o własne sumienie, byś ty unikał grzechu. Bądź dobrym przykładem dla innych, to możesz zrobić, zacząć od siebie.
Zamiast narzekać na ciemność spróbuj zapalić choćby jedno światło - w sobie.

Masz słuszność co do "Na Wspólnej" - obniżyłam nieco ocenę ze względu na propagowanie wzorców przeciwnych Prawu Bożemu. Choć podkreślam, ja mam dystans do tego, umiem odróżnić dobro od zła, a serial oglądam dla rozrywki.

I nie porównuj nawet "Co się zdarzyło w Las Vegas", który ukazuje piękną historię miłości i relacje damsko-męskie w przezabawny sposób, do "Kac Vegas", bo porównania nie ma żadnego, poza tym, że oba filmy rozgrywają się w Las Vegas. "Co się zdarzyło w Las Vegas" jest uroczą komedią romantyczną :) W "Sex Story" nie chodziło o seks, to było tło do pokazania problemów emocjonalnych głównych bohaterów, widocznie nie rozumiesz fabuły. Co do "Na Wspólnej" to zgadzam się, że sporo jest tam wątków, które pokazują jak nie układać sobie życia i jak nie budować związku, ale niestety film odzwierciedla smutną rzeczywistość - konkubinaty, zdrady, intrygi w pracy, kłótnie w rodzinie itp. itd., poza tym fajnie się go ogląda. Dla osoby, która ma silny kręgosłup moralny oglądanie tego nie wyrządzi szkody, osobiście traktuję to z przymrużeniem oka, gorzej gdy młoda osoba zacznie się utożsamiać z tego typu filmami i brać je za wzorzec na życie, wtedy to może być groźne i szkodliwe, dlatego mówię - nie dla młodocianych takie filmy, tylko kto ich upilnuje jak sami siebie nie upilnują...

Przecież te zdjęcia pokazywane razem z napisami to esencja filmu, genialny pomysł :> Jak przeczytałem Twoje wypowiedzi to mi sie przypominają te babcie co mówią że młodzież zgorszona bo takie brzydkie filmy oglądajo...
(P.S. "Na Wspólnej" 7/10... na tym chyba skończe swój komentarz ;))

Masz rację: skończ.

Ciemnogród kontratakuje ;) Pozdrawiam

Dostanę złotą łopatę za odkopanie wątku, ale co ja właśnie przeczytałem xD ktoś chyba zbyt poważnie podchodzi do prostego, komediowego filmu :D no dzieło szatana!