Ciekawe kiedy osiągnie 1,1. Jak obstawiacie ?
//// http://www.youtube.com/watch?v=WraDxz74PaE&feature=related ////
Na IMDB jest jeszcze "lepiej" - 1,0. Od początku wiedziałam, że ten film zbyt ambitny nie wyjdzie. Ale takiej oceny to się nie spodziewałam. Może to w końcu będzie punktem zwrotnym i producenci przestaną wykładać kasę na takie filmy. Choć czuję, że to tylko marzenia ściętej głowy.
jeśli ludzie naprawde zmądrzeją i przestaną chodzić do kina na takie śmiecie to producenci po prostu nie zarobią na kolejny :)
Od przeczytania wiadomości o pozwie jestem dokładnie tego samego zdania. Co więcej, powinni p. Raczkowi podziękować, bo przynajmniej jest wielkie halo w tym momencie.
To nie ludzie są winni. To ten krętacz Samojłowicz. Takich jak on powinni wsadzać za kraty za okłamywanie ludzi i w ogóle za niszczenie polskiej kinematografii.
ludzie są winni. ambitne kino nie ma takich wyników frekwencyjnych, niestety tlum lubi chlam. producenci nie robiliby czegoś na co nie ma popytu
Na taki syf jakim jest ten film popytu nie ma i dowodem na to jest większość tematów na tym forum. Winni są jak najbardziej twórcy takich gniotów jak ten i to winni podwójnie. Po pierwsze oszukują widzów nazywając szambo perfumerią. Po drugie niszczą polskie kino a na to powinny być paragrafy.
W dużej mierze popieram opinię makerfilmx'a. Ambitne filmy rzadko cieszą się dużą frekwencją, choć mają na filmwebie noty często grubo powyżej 7.
Ale ostatnio daje się zauważyć też inne dziwaczne zjawisko - ludzie idą na dany film z ciekawości, żeby zobaczyć "o co tyle szumu". I to też nabija frekwencję.
jeśli po klęsce tego filmu powstanie choć troche mniej debilnych komedii to znaczy że jego tworzenie jednak miało jakiś sens
Za niedługo się jeszcze bardziej obniży. Ja na miejscu tych producentów nie pozywał Raczka. Tylko wycofał film z kin i wrzucił go na jakąś oficjalną stronę filmu. I dał tam tonę reklam Flash itp. Każdy by wszedł obejrzeć dno roku. I zarobiliby na reklamach. ;-)
Oni i tak już mają sukces.Każdy tej klasy film jest w kinach przez wiele tygodni, średnio 6 razy dziennie i to największe sale. A o ironio jak chciałam się wybrać na ponoć-nawet-dobry polski Big Love, w drugim tygodniu wyświetlania był już tylko raz i o godzinie, która mało komu pasuje.
dokładnie w dodatku o Big Love w przeciwienstwie do Kac Wawa nic nie było słychać chociarz może film nie jest rewelacją ale dużo lepiej mi się go oglądało niż Kac Wawa
Pomagam w biciu rekordów i oeceniłam na 1 :) Do kina w życiu nie pójdę, żeby nabijać kieszeń twórcom, ale za darmo w internecie chętnie bym zobaczyła.