PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=127336}

Kaligula

Caligola
6,0 7 367
ocen
6,0 10 1 7367
7,0 5
ocen krytyków
Kaligula
powrót do forum filmu Kaligula

Film trudno ocenić jednoznacznie. Na początek podam dobre strony a tych wcale nie jest mało. Na pierwszy plan wysuwa się znakomicie dobrana muzyka. Zaraz potem są świetnie przedstawione, charakterystycznie przerysowane postaci. Nie można również zapomnieć o właściwej temu ujęciu scenografii oraz zdecydowanie bardzo dobrej pracy kamerzystów.

Niestety w przeciwnym rogu stoi historyczna adekwatność obrazu. Scenografia jet niesamowicie barwna ale nie czuć Rzymu w Rzymie. Fryzury oraz kostiumy przywodzą na myśl bardziej Egipt. Tragicznie prezentuje się umundurowanie wojska, nie wspominając o gwardii pretoriańskiej. Fakty historyczne są z grubsza odzwierciedlone jednak wiele z nich pomieszano oraz pokręcono chronologicznie. Ponadto widz może łatwo odnieść wrażenie, że film jest zwyczajnym pornosem, ukrytym za woalką artyzmu. Połowę scen stanowią przeróżne sceny pornograficzne (łącznie jest ich ok 1h !). Obok standardowego seksu mężczyzna-kobieta mamy układy bardziej zróżnicowane. Autorzy nie zapomnieli o scenie gwałtu oraz zboczeniach o jakich normalny człowiek nawet by nie pomyślał. Sceny z seksualnej koniem nie nakręcono zapewne tylko dlatego, że obrońcy praw zwierząt oprotestowaliby film tak dokumentnie, że w ogóle by się nie ukazał. Niemniej po układzie w kilku scenach można się domyślać że takie coś planowano.

Pomimo tych wszystkich wad całości produkcji można bronić choć takowi obrońcy będą mieli bardzo niewielkie pole manewru. Całość filmu można interpretować jako artystyczne ujęcie umysłu szaleńca. Jeśli przyjąć takie spojrzenie obraz da się obronić i nie zaliczyć w poczet ultra wyuzdanych pornosów nie mających nic wspólnego z historią. Niemniej linia tej obrony kruszy się dość łatwo. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt iż kroniki starorzymskie były w zasadzie propagandą senatu. To dlatego iż dziejopisowie w tym okresie byli utrzymywani z dotacji możnych rodów Rzymu. Nie dziwne zatem iż Kaligula jawi się nam wedle tych podań jako kompletny szaleniec natomiast Tyberiusz jako obłąkany starzec. Obydwaj cesarze byli znienawidzeni przez arystokrację. Tyberiusz gdyż był z natury wyjątkowo oszczędny i nie wydawał więcej niż musiał, natomiast Kaligula gdyż w późniejszym okresie swoich rządów konfiskował majątki swoich politycznych rywali. Po takim spojrzeniu na sprawę możemy jedynie zadawać sobie pytanie na ile zgodny z prawdą jest obraz rządów cesarzy niepopularnych a ile z ich wybryków zawdzięczamy wybujałej fantazji kronikarzy, podsycanej zachętami sponsorów.

Tak czy inaczej, moim zdaniem dobrze że "Kaligula" powstał. Cesarz ten do dziś budzi wiele kontrowersji i z pewnością stanowi świetny materiał pod film. Obraz Tino Brassa mimo że niepełny i stronniczy zdecydowanie warto zobaczyć. Choćby po to żeby się przekonać gdzie przebiega granica między filmem artystyczną wizją a pornografią, po tej granicy bowiem pewnie to dzieło kroczy.

ocenił(a) film na 3
SirDrX

Bardzo wartościowa opinia - pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones