PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648849}

Kamerdyner

The Butler
7,5 99 555
ocen
7,5 10 1 99555
5,8 17
ocen krytyków
Kamerdyner
powrót do forum filmu Kamerdyner

sposób w jaki się go ukazuje odnosi skutki odwrotne do zamierzonych.

Co do samego filmu:
+ ciekawa koncepcja przedstawienia nastrojów społecznych na przestrzeni lat z pkt widzenia czarnego obywatela
+ dobra obsada, dobra gra aktorska, zwłaszcza słowa uznania należą się Oprah,
+ niezłe zdjęcia

Reszta to niestety minusy. Jeśli ktoś nie widzi propagandy i fałszowania historii musi być umysłowo upośledzony lub całkowicie oderwany od rzeczywistości. Już pierwsza scena stanowi przykład. Akcja rozpoczyna się w 1926 r. czyli niewolnictwa nie ma już od 40 lat. a mimo to czarni na plantacji tak kurczowo się jej trzymają, że ojciec Cecila godzi się na to by jego żona była notorycznie gwałcona. Czy to problem segregacji czy tego, że był zwykłą pipą. Jakoś sam Cecil wyjechał na północ. Czy ktoś wszczął za nim pościg?
Mamy scenę w której Kennedy chce forsować ustawy wolnościowe i z namaszczeniem rozprawia o tym w TV. W następnym ujęciu widzimy rozpacz czarnych na wieść, że Kennedy został zastrzelony. Jaka informacja zostanie zakodowana w świadomości przeciętnego amerykanina? Ano taka, że Kennedy został zamordowany przez rasistów, może nawet faszystów. B.O., którego jedynym wkładem w rozwój amerykańskiej demokracji było to, że urodził się czarny i sprzedał się odpowiedniemu lobby. Tirówki też sprzedają swoje usługi za odpowiednią kwotę choć w tym wypadku jest to - dla człowieka bez moralnego kręgosłupa tylko a dla szanującego zasady aż - własny wizerunek. I to zaczerpnięte hasło "Yes,we can" tak jakby miał jakiś udział w walce o równouprawnienie - śmiech na sali. I jeszcze jedno. Cecilowi było tak źle a jednak przyjmował zapłatę od białych. Przecież mógł wrócić na kontynent praojców gdzie mógł żyć wolny.

Niestety czarni w usa uważają, że z racji prześladowań, których doświadczyli ich przodkowie wszystko im się należy. Ameryka przeżywa rozkwit poprawności politycznej i idąc zgodnie z jej duchem doprowadza się do zapaści gospodarczej. Poczytajcie trochę o bankructwie Detroit, co wpłynęło na obecną sytuację i jaką część społeczeństwa Detroit stanowią obecnie biali.

ocenił(a) film na 5
rock79

Jeśli chodzi o pierwszą scenę na plantacji, wydaje mi się że miała pokazać, że właściciel plantacji mógł zrobić wszystko ze swoim murzynem bez konsekwencji. Po tym jak plantator wrócił z szopy, ojciec bohatera chciał mu coś powiedzieć, ale dostał kulkę w odpowiedzi. Nie wyglądało też (przynajmniej dla mnie) żeby robił to (z nią) wcześniej. Chodzi bardziej o reakcje, a raczej jej brak przez pozostałych ludzi. Co do nieuciekania myślę, że po prostu nie znali innego życia, jak również był strach przed nieznanym, brakiem pracy, schronienia itp. W kwestii JFK zgadzam się w całości. Przecież nie ustalono do końca kto strzelał, czy był jeden strzelec, czyli niemożliwe jest dokładane ustalenie motywów. Nie jestem jakimś ekspertem od tej historii ale z tego co wiem miał jakieś kontakty z mafią, próbował też reformować bank federalny, więc jest co najmniej kilka motywów i jakoś motyw rasowy jest dla mnie mało wiarygodny. Całą część z Husseinem Obamą pominę milczeniem bo to była chyba najgorsza część filmu. Ogólnie film był znośny momentami dobry, nawet pokazuje jakieś uniwersalne prawdy. Co zirytowało mnie porównanie plantacji do obozów koncentracyjnych. Nosz ku#*a szczyt ignorancji przecież, obozy koncentracyjne służyły do eksterminacji, plantacje do wyzysku. Bardziej trafnym określeniem byłyby przymusowe prace, no ale dla Amerykańca pewnie nie ma różnicy oraz brzmi o wiele bardziej tragicznie, ale jest to kłamstwo. O wiele lepszym (jeśli nie najlepszym, który widziałem) filmem w temacie jest Malcolm X. To co mamy tutaj, to po prostu kolejna "laurka" hollywoodu ukierunkowana na polityczną poprawność.

ocenił(a) film na 6
rock79

"Już pierwsza scena stanowi przykład. Akcja rozpoczyna się w 1926 r. czyli niewolnictwa nie ma już od 40 lat. a mimo to czarni na plantacji tak kurczowo się jej trzymają"

gdybyś był człowiek chociaż odrobinę inteligentnym i oczytanym to byś wiedział, że po upadku niewolnictwa nie upadły plantacje bawełny i są nawet do dzisiaj (to stamtąd mamy bawełnę), a wielu czarnych zostało zatrudnionych jako normalni pracownicy, więc czarny na plantacji bawełny to nie koniecznie = niewolnik, ale normalny pracownik

pozdro.
prawicowiec, antysocjalista

Przemek_Owczarski

"gdybyś był człowiek chociaż odrobinę inteligentnym" to umiałbyś czytać ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 8
rock79

Chociaż to film biograficzny nie można obierać go dosłownie, Cecil Gaines to tak naprawdę Eugene Allen i wiele wątków z jego życia zostało zmienionych na potrzeby filmu. Część wątków jest prawdą a część kłamstwem np. Eugene Allen naprawdę urodził się na plantacji bawełny w Virgini (nie w Georgii) ale jego rodzina nie przeżyła takiego dramatu jaki był w filmie, scenarzysta stworzył tą scenę żeby zbudować napięcie i ukazać czym było niewolnictwo to istotny wątek gdy mówimy o rasiźmie w Ameryce bo chociaż w tych latach niewolnictwa już nie było to czarni nadal charowali dla białych i niejednokrotnie bywali prześladowani. Jest też wiele innych wątków które zostały inaczej przebarwione w filmie ale nie powinniśmy traktować tego filmu jako afroamerykańską propagandę bo wtedy można dojść do moim zdaniem błędnych wniosków jak w przypadku Kennedyego, ja nie uważam żeby Kennedy zoastał zamordowany przez rasistów (choć na nie wiadomo do dziś kto za tym stał, bo jest wiele tajemnic wokół tej sprawy) wiemy tylko że człowiek który strzelał był marksistą i sam został zamordowany przez gangstera zanim zdążył cokolwiek wyjaśnić, jednak nikt w filmie nie sugeruje kto i z jakich przyczyn tego dokonał jedynie można dojśc do wniosków że utrata Kennedyego to był bolesny cios dla Afroamerykanów.
Ja nie uważam żeby ten film przyniósł odwrotne skutki, dobrze ukazuje z czym musieli się zmagać czarni w Ameryce i jak z tym walczyli, może to nieco ubarwiona historia człowieka który został kamerdynerem w białym domu ale prawdziwa historia rasizmu.
I jeszcze jedna uwaga, piszesz: "Cecilowi było tak źle a jednak przyjmował zapłatę od białych. Przecież mógł wrócić na kontynent praojców gdzie mógł żyć wolny.", łatwo powiedzieć wskocz do statku i popłyń do Afryki gdzie nikogo nie znasz i jest jeszcze większa bieda, po pierwsze Cecil urodził się i wychował w Ameryce więc po co miałby uciekać na inny kontynent? Wystarczyło że uciekł na północ Stanów gdzie czarni byli traktowani o niebo lepiej niż na południu, poza tym Cecil nigdy nie narzekał na pracę kamerdynera traktował ją jak sposób przetrwania wśród białych elit, jedynie gdy już miał taką możliwość ubiegał się o awans gdy był kamerdynerem w bialym domu i co wtym zlego? Chyba każdy chciałby awansować po wielu dobrze przepracowanych latach. Stwierdzam wręcz że Cecil przez większość swojego życia był bierny wobec gorszego traktowania i z pokorą przyjmował zapłatę od białych.

Harry9010

Jasny gwint. Naprawdę myślisz, że Kennedy został zabity przez marksistę?

ocenił(a) film na 8
rock79

Lee Harvey Oswald naprawdę był marksistą ale istnieją przypuszczenia że to nie on zabił Kennedyego możliwe że to nie on strzelał a możliwe że był jednym ze strzelców na pewno był częscią planu tego zamachu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones