kilka postaci zagranych przez aktorów niebywale wyraziście. Być może zapomnę o filmie i jego treści, a będę pamiętał genialnie zagranego Kaszuba przez Gajosa, wspaniałego głównego bohatera zagranego przez nieznanego mi wcześniej Fabjańskiego, niesamowitego von Kraussa zagranego przez Woronowicza i naprawdę pięknej i sympatycznej jego córki którą zagrała Zydek. Trochę liczyłem bardziej na skupienie się na walorach Kaszub - wzgórz morenowych, pięknej pruskiej architektury... a tu mamy akcję ciągle w tych samych miejscach czym byłem nieco zawiedziony. Jeśli podobał się komuś Kamerdyner, a nie widział innego filmu Bajona - Magnat. To musi go zobaczyć. Filmy trochę podobne w treści bo i tu i tu jest historia szlachecka ale z tą różnicą, że w Magnacie dochodzi jeszcze bogata treść, wspaniała muzyka i ciągle zmieniające się miejsca akcji - pojawia się nawet... przedwojenne lotnisko. Magnat to dla mnie arcydzieło, Kamerdyner to film niezły.