Nie będę wdawała się w niepotrzebne dyskusję z osobami które czytały lub nie książkę. Mam wrażenie że ci którzy wypowiadają się pochlebnie o tym tworze Glińskiego albo książki nie czytali, albo w ogóle jej nie zrozumieli. Twórcy ...czy raczej TFFFFUUURCY tego filmu to zgraja BYDLAKÓW którym chyba solą w oku jest to, że w historii Polski byli młodzi bohaterowie, wzory do naśladowania dla młodzieży, Jakim trzeba być GNOJEM żeby odebrać w oczach kolejnych pokoleń godną śmierć Rudemu, Alkowi i Zośce?!?!?! Jakim trzeba być GŁUPCEM żeby zamazać fakt ich ogromnej przyjaźni, ich mądrości mimo młodego wieku oraz ich bohaterstwa?! Jak można tak zakłamać prawdziwy obraz? Jak można szargać Ich pamięć?? I nie! Nie chodzi mi o sceny sexu. Chodzi mi o Zachowanie Zośki, śmierć Alka i Rudego... W ogóle pominięcie postaci Alka...KPINA!!! Jakim my jesteśmy narodem skoro nie umiemy uszanować własnych bohaterów? Ludzie! CO SIE Z WAMI DZIEJE? Co chwila ten czy inny krzyczy o winie Tuska a sracie we własne gniazdo pozwalając żeby takie brednie jak ten film pojawiały się w kinach. I co? teraz będzie że się unoszę i inne duperele ale mnie przynajmniej wychowano w poszanowaniu dla własnego kraju i dla jego historii. Komentarze trollowatych pajaców i zwolenników tej żałosnej ekranizacji mnie nie obchodzą. Z góry odpowiadam - jest mi was cholernie żal że macie kisiel nakręcony przez współczesną kulturę masową.
Woooow ale pojechałaś, po całości :) Nie wiem, nie widziałem ale znając dzisiejsze tendencje to nie zdziwionym sie, gdy by faktycznie tak było jak piszesz.
nie chce być brana za osobe patriotycznie-historycznie-histeryczną ale chyba jeszcze nigdy żaden film nie wywołał we mnie takego uczucia buntu, złości i negatywnych uczuć w stosunku do jego twórców. Zaraz pewnie ktoś napisze że to dobrze że wzbudza JAKIEŚ emocje, ale wydaje mi się że "Kamienie na szaniec" to ani nie celebryta ani nie program rozrywkowy...nie o to tu chodzi. Btw Louidzi dzięki :)
Szkoda, że nie zostałaś wychowana w poszanowaniu dla drugiej osoby, skoro ludzi, którym się ten film podobał nazywasz "trollowatymi pajacami". Obraz jaki przedstawia Gliński wcale nie odbiera tytułowym postaciom bohaterstwa. A poza tym film nie opiera się tylko i wyłącznie na książce Kamińskiego, ale też na innych źródłach.
Szkoda tylko, że nie podaje na JAKICH źródłach się opiera, bo czytałam komentarze osób, które też znają inne źródła, a piszą co innego niż reżyser mówi. Kamiński, w przeciwieństwie do Glińskiego, znał osobiście tych chłopaków.
Właśnie dlatego, że znał ich osobiście książka pisana była z takiej perspektywy. Nadal nie rozumiem dlaczego uważacie, że ten film odbiera im cokolwiek. A czytałam, że w procesie kreowania postaci brano pod uwagę m.in "Wielką grę" Kamińskiego.
Filmu nie widziałam, więc sama nie mogę się wypowiedzieć czy odbiera cokolwiek, czy też nie. Natomiast uważam, że skoro osoby, które znały osobiście bohaterów "Kamieni na szaniec" twierdzą, że nie rozpoznają w filmie tych chłopaków, bo mają zupełnie inne osobowości, to coś jest nie tak. I moim zdaniem najwłaściwszy (bo najbardziej adekwatny, z pierwszej ręki) jest obraz przedstawiony z perspektywy ludzi, którzy mieli z nimi do czynienia.
Ja z kolei uważam, że coś jest nie tak kiedy osoba pisze chwalebną i poprawną politycznie książkę o osobach, które znała osobiście. Do tego potrzebny jest dystans. Bez dystansu dzieło może być dobre literacko, ale traci wiele z wiarygodności.
Może rzeczywiście wybielanie postaci w książce nie jet najlepszym pomysłem, ale ja pisałam nie o autorze, a m.in. o łączniczce Zośki.
Ale już wymyślanie prawie nowej historii zgodnie ze swoją wizją przez człowieka, który ich osobiście nie znał, jest już przegięciem.
Następny gimbus co pieprzy o poprawności politycznej, weź się walnij w ten pusty łeb i nie pisz już nic więcej rurkowcu. Patrząc na Twoje oceny filmów, to raczej się nie mylę.
Wiem, że powinienem zignorować ten post, bo jest ewidentnie efektem agresji skierowanej do otoczenia, ale muszę przyznać, że udało ci się wywołać uśmiech na mojej twarzy. Ale jeśli masz jakieś merytoryczne argumenty, to proszę. Możesz mnie przekonywać, bo nie mogę ci tego zabronić.
Agresji do otoczenia??? A jakim ty jesteś otoczeniem buraku? Merytoryczne argumenty??? hahahaha!!! Myślisz, że ja mam zamiar dyskutować z ćwierć inteligentnym durniem?
"Papierowy bohater" > 10 "Taki sympatyczny i rozczulający. Życiowy i bardzo dobrze zagrany. Kocham takie filmy." Teraz wiesz dlaczego nie będę rozmawiać z niedorozwojem, pewnie też nie umiesz obierać ziemniaków, przygłupie.
Tu się kończy moja cierpliwość. Życzę szczęścia w życiu i rozstaję się w pokoju. Życie jest zbyt dobre żeby denerwować się internetowymi kłótniami.
Pozdrawiam.
Po 1 - napisałam, cytując dokładnie : "Komentarze trollowatych pajaców i zwolenników tej żałosnej ekranizacji", a nie trollowatych pajaców, zwolenników tej żałosnej ekranizacji, a to jest dość znacząca różnica. Co do źródeł, to właśnie problem polega na tym że chyba były nimi jakieś opracowania opracowań szkolnych za 2 zł z kiosku, bo tak na serio prawdziwa jest tam scena z pobitym Rudym, jego matką i rozmową o palcu ręki :(. Jeśli uważasz Aniu że obraz nie odbiera chłopakom bohaterstwa, to chyba oglądałyśmy 2 różne filmy bo mi się wydaje że pominięcie Alka, płacz Rudego że umiera jak pies oraz śmierć Zośki, która jest kompletną bzdurą, właśnie tego dokonało.
Zgadzam się z tym, że niektóre rzeczy mogłyby zostać zrobione inaczej, m.in. pominięcie Alka czy śmierć Zośki było dla mnie pomyłką. Nadal nie sądzę, że płacz Rudego odbiera mu bohaterstwo. To pokazuje, że te postacie nie są papierowe i mimo swoich postaw przeżywali kryzysy i zwątpienia. A nazywanie twórców bydlakami to masakryczne nadużycie. Film wg mnie jest bardzo dobry jako adaptacja.
Aniu. Czy czytałaś książkę? Bo mam wrażenie że chyba nie... Przypominam że Rudy umarł w wyniku obrażeń poniesionych podczas tortur na gestapo BO NIE CHCIAŁ WYDAĆ SWOICH. Proponuję zapoznać się ze szczegółami tego co gestapowcy mu robili, a on mimo tego, nikogo nie wydał. Czy gdyby Ciebie torturowano była byś taka twarda jak on? W sumie jesteś w wieku zbliżonym do niego (patrząc na twój nick). Rudy był bohaterem i nikt mi nie wmówi że płakał przed śmiercią, że zdycha jak pies. Janek był najinteligentniejszym z naszych 3 chłopaków, więc chyba zdawał sobie sprawę jak bardzo bohaterskim czynem było, mimo niewyobrażalnego bólu, nie wydanie nazwisk i adresów członków Podziemia. Czy na serio muszę ci tłumaczyć takie rzeczy? Na pewno jesteś inteligentną dziewczyna i sama powinnaś dostrzec takie proste sprawy. Nazwanie twórców bydlakami to bardzo delikatny zabieg z mojej strony. Jeśli nadal nie wiesz czemu, proponuje przeczytanie wszystkich postów w tej dyskusji....
Czytałam książkę, w końcu to lektura gimnazjalna. Szczerze wątpię, że byłabym wstanie znieść chociaż procenty tego co on doświadczał. Na pewno nie odznaczałabym się taka siła charakteru, ale nie wiem jakbym się zachowała gdybym znalazła się na jego miejscu, nie jestem sobie w stanie nawet tego wyobrazić i wydaje mi się, że nikt z ludzi, którym wojna jest obca również nie jest w stanie, bo to zbyt abstrakcyjne.
W którym miejscu ja podważyłam jego bohaterstwo albo to jaką siłą ducha wykazał się w obronie własnego kraju i przyjaciół? Dlaczego Ty jesteś taka pewna, że w żadnym momencie tej walki nie miał wątpliwości? wg Ciebie w filmie umiera w wyniku czego, jeśli nie w wyniku obrażeń jakich doznał podczas tortur? Jeszcze jedno pytanie czy płacz w obliczu śmierci to coś złego? Ty uważasz, że ja nie czytałam książki, a ja myślę, że Ty widzisz tylko to, co chcesz widzieć.
Aniu, on nie płakał w obliczu śmierci tylko wg. scenariusza nie docenił własnych dokonań .... nie zrozumiałaś ani filmu ani książki ... z resztą z moich posów też nie bardzo łapiesz :( Ja widzę tylko to co chce widzeć - no bardzo bym chciała żeby tak było, bo obiektywnie cały ten koszmar z tym filmem byłby nie prawdziwy. Fakty jednak mówią co innego...
Ok w takim razie nie zrozumiałam filmu albo po prostu nie jestem w stanie tak umiejętnie czytać między wierszami jak Ty, ale uświadom mnie proszę, po czym wnosisz, że płakał z powodu niedocenienia samego siebie. Masz rację zupełnie nie rozumiem toku Twojego myślenia. Akurat książkę zrozumiałam bardzo dobrze, ale widocznie Ty zrozumiałaś i przeanalizowałaś ją lepiej, tak samo jak scenariusz filmu
Może po prostu oglądnij to jeszcze raz uwzględniając to o czym tutaj pisze reszta ;)
Obejrzę, skoro film ma ocenę 7,3, a tylko tacy nieliczni jak Ty zrozumieli film i książkę, to nie pozostaje mi nic innego. Wydaje mi się, że powinnaś napisać przewodnik, w którym wyjaśniasz wszystkie sceny specjalnie dla osób tak niedouczonych jak ja.
Spoko. pewnie jak tak dalej pójdzie przeczytasz go w kolejnym numerze Harcerza Rzeczypospolitej ;)
ps. nie ocenia się filmu po średniej na filmwebie...serio...od 9 lat siedze na tym portalu ;)
Ja też jestem wyjątkiem :-) Wszak film nikomu poza nami się nie podobał.
wild_wolf ma monopol na rację, musimy się dostosować i zmienić ocenę na 1.
Bo to jedyna słuszna nota.
Już pędzę...
No to rzeczywiście bardzo dużo. Może scenarzysta sam nie zrozumiał swojego scenariusza, jak już słynne testy Wisławy Szymborskiej i innych które jasno potwierdzają, że nie rozumieją swoich wierszy czy książek. A ty jesteś taka 100% pewna, że ty i kilka innych osób na pewno dobrze zrozumiały wśród 27500 oceniających ludzi.
Tak czytam Wasze posty (Ania i wild_wolf) i uwierzyć nie mogę... "Wild" Ty odbierasz na siłę komus prawo do własnego zdania!!!! "Ania" dobrze Ci mówi ze film był interpretacją i każdy z oglądających ma prawo ocenić czy jest "ok" czy też nie!!!! Ty w swoich wywodach masz się za "alfa i omega" inne zdanie i ocena a niżeli Twoja nie istnieje!!! Z tego co ty piszesz tj.: "nie taki Rudy, źle dobrany, mało Alka, za niski Zośka...." itp...itd... Ty chyba oczekiwałaś dokumentalnego filmu albo bardziej właściwie, że ktoś biegał wtedy za nimi z kamerą i teraz po latach wszystko to wyświetlił na ekranie... Paranoja....
Jeżeli banda gimnazjalistów rzuci się na chwalenie o tym, jak ten film ich nie ruszył, jaki był wspaniały (bo przecież byli z resztą szkoły w kinie), co za tym idzie 10/10, serduszko i zdechnę jak nie obejrzę + share'owanie na fejsbuku to wychodzi taka ocena :) Sam osobiście miałem możliwość szkolnego wyjścia na ten film, ale odpuściłem myśląc o tym chlewie jaki się będzie na sali kinowej dział i o bandzie debili próbujących zaimponować sam nie wiem komu drąc mordę, komentując co popadnie na ... można się domyśleć na jakim poziomie.
No to skoro tyle dokonał i dla niego to było za mało to chyba jest jeszcze bardziej bohaterski a nie mniej.....
spokojnie, spokojnie :) niektórzy czytali książkę ale niekoniecznie parę miesięcy temu. czemu odebrali bohaterstwo Rudemu, bo kompletnie nie rozumiem. przesadzasz, dla mnie film był dobry, wzruszający i pokazywał jakimi dzielnymi ludźmi byli Polacy. To że ktoś ma chwile słabości i zwątpienia to chyba normalne?? Tylko Alka pomineli kompletnie
Rozumiem, że film mógł kogoś poruszyć, sama adaptacją nie byłam zachwycona, ale to jeszcze nie powód, żeby w tak bezpardonowy sposób atakować osobę, która ma inne zdanie. Wycieczki personalne zostawmy sobie na inne okazje, to jest dyskusja o filmie, zdawałoby się...
Film jako taki całkiem niezły.
Jako ekranizacja książki - to nieporozumienie.
Już 'tylko' samo, niemal zupełne, pominięcie Alka go dyskwalifikuje.
Jestem ciekawa kto będąc na miejscu Rudego nie bałby się śmierci. Z okazji rocznicy powstania było w tv wiele filmów dokumentalnych. Powstańcy nie wspominali, że koledzy ginęli ze śpiewem na ustach tylko płakali, krzyczeli, wzywali matki - czy przez to ich śmierć była mniej bohaterska? Mogę temu filmowi dużo zarzucić, ale nie to, że płacz w takiej chwili świadczy o słabości.
Nie rozumiesz, ze w tym momencie sprowadzilas wszystkich, którym się ten film spodobał do trollowatych pajaców??? Kolejny balwan na filmwebie...
Podzielam Twoje zdanie, film mi się podobał ale jako adaptacja, do ekranizacji nie ma co nawet startować. Może bym przymknęła na to oko, gdyby to nie była tak ważna książka jak Kamienie na szaniec. Przez połowę filmu wręcz szukałam Alka, strasznie zezłościło/zasmuciło mnie tak perfidne sprowadzenie jednego z głównych bohaterów do pobocznego pionka. Wypowiedział może kilka słów, aby na końcu go zabić. Reakcja Zawadzkiego - zerowa. No cholera, ich było trzech nie dwóch. Na początku pokazali kilka akcji sabotażowych, a potem połowę filmu zajęły sceny: -katowania Rudego -odbijania Rudego -wstawki miłosneprzemoc, cycki, ładne buzie - iście amerykański przepis na sukces. Zrobiony na kasę. Po pierwszych scenach miałam nadzieję na naprawdę dobry, przyjemny seans i taki był, jednak kwestie przekłamań nie dają mi spokoju. Ocena w pełni nie odzwierciedla filmu. Nie mam serca dać mu mniej bo... no bo. Chyba mam je za miękkie.
edit: od oceny się jednak wstrzymam
przepraszam, ale nie będe przechodzić obojętnie jak ktoś w chamski, ordynarny sposób szarga naszą historię narodową. Jeśli tobie to nie przeszkadza to jest mi bardzo przykro.
Myślę że dopiero ten film wywołał u mnie silne uczucia tego typu. Prawdopodobnie jest to jedyny + jaki widze po seansie "Kamieni".
Wild_wolf podpisuję się pod Twoim komentarzem obiema rękami i nogami. Cieszę się że przed obejrzeniem tej produkcji zobaczyłem "Ambassadę" Juliusza Machulskiego , dlaczego?
W "Ambassadzie" Mela wypowiada bardzo piękne słowa brzmiące mniej więcej tak: "Źli ludzie popsuli nam patriotyzm, trochę się to sprało"
Oglądając ostatnie polskie produkcje zauważyłem, że komuś bardzo zależy na całkowitym zniszczeniu patriotyzmu w Polakach, bohaterowie pokazani są jako tchórze lub jako degeneraci. najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że najlepszy film z motywem AK jaki widziałem to "antypolski" "Nasze matki nasi ojcowie" oraz pierwsze części "Czasu honoru"
Wracając do "Kamieni..." pierwsze co mnie uderzyło w tym filmie to kompletny brak Alka oraz postać Zośki, narwańca który nie liczy się z nikim i niczym a na końcu umiera (by nie napisać zdycha) jak tchórz, zabity z wycelowaną w Niemca bronią i wahając się nad oddaniem strzału. Znakomity powód do nazwania jednego z batalionów jego imieniem! Wiem że pojawią się zaraz teksty humanistów... "To bardzo piękna metafora pokazująca, że Zośka widział jednak w tym Niemcu człowieka" i takie inne tego typu srele morele. Otóż jest to kompletna BZDURA!!!!! Oni nigdy nie widzieli w Niemcach LUDZI nienawidzi także Polaków którzy współpracowali z Niemcami zabijając ich bez litości i jakiegokolwiek poszanowania. Moim zdaniem jest to film uwłaczający bohaterom takim jak ZOŚKA ALEK i RUDY a także wszystkim młodym ludziom pokolenia "Kolumbów"