Powstrzymać? Kpisz chyba. Kto może nas powstrzymać np. od wzajemnej nienawiści i podzielenia Polski na dwie nienawidzące się części jak to ma miejsce dzisiaj. To prawdopodobnie efekty naszej historii ("musi to na Rusi a w Polsce to jak kto chce"). Jesteśmy urodzonymi anarchistami, kłótliwymi, nienawidzącymi państwa i siebie nawzajem.
"Gdy wieczorne świecą zorze, nim głowę do snu złożę
Modlitwę wznoszę do Ojca i Syna ; upier ... s ... syna.
Tego gnoja, tego dziada, mojego rodaka, mojego sąsiada.
Niech mu spalą ten złodziejski sklep, niech mu cegła spadnie na łeb.
Niech ma AIDSa i raka.
Oto MODLITWA POLAKA
Gdyby dzisiaj doszło do takiej sytuacji jak w 1944 to prawdopodobnie Powstanie by nie wybuchło. Ale może by wybuchło. Bo gdzieś tam ciągle w nas siedzi; "ja nie dam rady? to przynajmniej niech ten s ... zobaczy do czego jestem zdolny i chociaż raz zaliczy piąchą w ryj".