Rohtenburg jest to analiza psychologiczna w głównej mierze Oliver?a Hartwin?a (niemieckiego kanibala) i jego ofiary Junger?a Oliver?a. Jeden od zawsze chciał zjeść człowieka drugi chce zostać zjedzony. Film jest dosyć krótki jednak przez brak jakiejkolwiek akcji wydaje się być bardzo długi, przedstawia on wydarzenia z dzieciństwa kanibala które miały wpływ na to kim jest teraz. Film nie posiada żadnego przesłania, jest nudny i nic poza tym, zakończenie filmu nie istnieje, niektóre sceny bardzo odrzucają i nie chodzi mi tylko o te ze scenami kanibalizmu. Podsumowanie: film przedstawia krótki fragment z życia kanibala, którego dzieciństwo nie należało do najlepszych. Nie polecam 2/10
A widziałeś "hannibala"?
Wstrząsnął tobą?
Mną nie.
A ten tak...
podobał mi się :P