Pisanie o ludziach,którym podobal się dany film,że sa idiotami,jest chyba najlepszym wyrazem twojej głupoty i snobizmu,wypowiedzi w stylu: to mi się podobna a reszta to g...a Ci co to lubią to frajerzy.Czytając twoje komatarze mam wrażenie,że ty jesteś jedynem człowiekiem o dobrym guście filmowym bo inni ludzie to debile.Czyżbt pan Janusz Korwin Mikke jest twoim idolem?Oczywiście ty znasz mase Azjatów,wiesz że mają fioła na punkcie filmów marvela i to że są debilami.(Ciekawe czy jakbyś zył w kraju gdzie wszystko jest cenzurowane np.Chiny to nie poszedłbyś do kina z samej ciekawości)Mi nie podoba się obrazy np. Kazimierza Malewicza bo według mnie mają bardzo małą wartość artystyczną i np.wolę Rafaela bo to jest to co w malarstwie lubię.Ale ty pewnie byś napisał że Malewicz to był debil,leń a ci co lubią jego obrazy to są frajerzy,bezguścia i do czego to doszło,a jedyne słyszne obrazy to te od Boscha.

Powiem ci że w Boscha to trafiłeś, lubię go od szkoły podstawowej ( chociaż czasem zastanawiam się czy 10 latek lubiący Boscha jest normalny ). Malewicza nigdy nie trawiłem, ale ogólnie poza kilkoma wyjątkami dwudziestowieczne malarstwo jest dla mnie wyzute z jakiejś pierwotnej prawdy , staje się tanim efekciarstwem. Co do Korwina myślę że to kawał idioty żerujący na zniechęceniu polskiej młodzieży wywołanym nieudolnością tych którzy są u władzy.. Wracając do tematu, gdybym żył w kraju w którym wszystko jest cenzurowane (np. Chiny ) to na pewno nie szedłbym do kina ( które podlega cenzurze ) na amerykański film tylko obejrzałbym go z nieocenzurowanego źródła by otrzymać ten sam obraz jak moi rówieśnicy z USA czy Europy Zachodniej Co do snobizmu, przepraszam ale czy uważasz, że większość populacji zarówno w Polsce czy na świecie to ludzie rozumni, humaniści o wyrafinowanych gustach?

Tak i oby więcej takich filmów

Tak, upadliśmy nisko, jeżeli takie filmy jak Nietykalni czy Zielona Mila są tak wysoko w rankingu...

FIlmy Marvela(oprócz tych z 1. fazy except Iron Man) to kino rozrywkowe na najwyższym poziomie. Wliczam też X-Menów czy Spidera(choć tu moim zdaniem bez wielkiej rewelacji). Plusem jest tu też bardzo dobrze dopasowana obsada, na czele ze Starkiem(to już kultowa rola) czy Furym. Efekty dobrze dozowane( W Avengers dopiero w końcówce mieliśmy bitwę). Jak ci przeszkadza, że są tu elementy s-f, czy bohater jest zbyt wytrzymały, to takie filmy jak Szklana Pułapka czy Zabójcza Broń też trzeba skreślić, bo bohaterowie również i tam wyczyniają niesamowite rzeczy oraz mają zdolności regeneracyjne Wolverine'a. Jak ci przeszkadzają takie filmy, to po prostu ich nie oglądaj.

Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy oglądają film, który w ogóle nie jest w ich guście, a potem narzekają...

"kino rozrywkowe na najwyższym poziomie"
Nie, wyższym poziomem kina rozrywkowego jest Skyfall. To jest niespójne, pełne bezsensownych zachowań, niedociągnięć oraz braków logiki filmidło.

Jak nie lubisz filmów o superbohaterach, to ich nie oglądaj. Natomiast jak lubisz, to dziwię ci się, bo Winter Soldier to jeden z najlepszych tego rodzaju.

Ja nie dziele filmów na te o superbohaterach i inne. Dwa pierwsze Iron Many bardzo mi się podobały, X many lubię, szczególnie the Wolverine, Spider Many też były dobre. Ale od czasu Avengers jest coraz gorzej. Dalej podtrzymuje swoje zdanie, że wyższym poziomem kina rozrywkowego jest Skyfall. Bo raz - fabuła jest rozbudowana pomimo, że to film akcji. Dwa-jest logiczny! Nie ogranicza się tylko do tego, żeby dać pretekst do rowalenia miasta. Przede wszystkim tam źli bohaterowie nie są debilami.
Z marvela od Zimowego Żołnierza gorszy jest tylko Ghost Rider 2. Znaczy to jest moja opinia.

Takie opinie tylko w Polsce niestety.... Tylko narzekać ludzie umieją, choć mają pod nosem jeden z najlepszych filmów tego typu... Na szczęście mimo wszystko znaczna większość widzów jest Zimowym Żołnierzem zachwycona

No jasne, bo Twoje poglądy to dogmaty.
Ten film jest idealny i nie miał prawa mi się nie podobać. Niestety znaczna większość widzów jest tym filmem zachwycona, co niestety idealnie obrazuje upadek społeczeństwa i kutury. Nie wiem natomiast po czym wniaskujesz, ze na całej reszcie naszego pieknego globu nie znalazł się nikt, komu ten film by sie nie podobał. Bardzo odważne załozenie.
Skoro formułujesz swoje poglądy jako dogmaty, to może chociaż je udowadniaj?
Bo każdy umie napisać "Mają pod nosem najlepszy film tego typu". Nie wierzysz? to patrz: "Takie opinie tylko w Polsce... Mają pod nosem największe gówno, a jeszcze grzecznie Ci podziękuja, zapłacą, poproszą o dokładkę i jeszcze będą do go fanatycznie bronić."

Powiedziałem "znaczna większość", a nie wszyscy.

A to, że znaczna większość jest zachwycona, to znaczy, że potrafią docenić świetne filmy rozrywkowe. A i tak najbardziej w Poslce są cenione ckliwe dramaty. Wystarczy spojrzeć na pozycje nietykalnych czy zielonej mili..

Nie, nie. Powiedziałeś TYLKO W POLSCE. To, że większosć uważa ten film za dobry nic nie znaczy. Poza tym nie zdziw się, że nastepne filmy Marvela będą miały wyższe oceny, bo ja juz więcej filmów od Marvela nie obejrzę i pewnie wiele osób którym się on nie podobał też. I wtedy jakiś biedak bedzie musiał odpowiadać na Twoje argumenty typu "No przecierz film ma ocenę 8.0. Wszystkim sie podobał, a ty się nie znasz". Zauważ także jak duzo musiało być osób którym ten film się nie podobał, żeby zneutralizować wasze zawyżone 10. Jakby co, to większość widzów Trudnych Spraw uważa, że są dobre (bo ci co uważają inaczej nei ogladają).

Pewno się zdziwisz, ale większość wykształconych i inteligentnych ludzi także dała wysokie oceny. Poza tym ja nie mam zamiaru mówić, że skoro film ma bardzo wysoką ocenę, to znaczy, że jest rewelacyjny. Ocena filmu jest czysto subiektywna.

Odpowiedziałem tylko na twoje śmieszne poglądy, że "lepsi" nie oglądają albo uważają, że Zimowy Żołnierz jest słaby, a wysokie oceny wystawiają jedynie dzieci i ludzie "gorsi". To jest tak głupie, że mnie nieźle rozbawiło:)

A ty mnie bawisz cały czas. "Pewno się zdziwisz, ale większość wykształconych i inteligentnych ludzi także dała wysokie oceny." Masz jakies badania to potwierdzające? Rankingi może?

A ty masz? Bo ja tylko odpowiedziałem tym samym.

Ale ja nic takiego nie powiedziałem.

Nie?

"Niestety znaczna większość widzów jest tym filmem zachwycona, co niestety idealnie obrazuje upadek społeczeństwa i kutury. "

"Zauważ także jak duzo musiało być osób którym ten film się nie podobał, żeby zneutralizować wasze zawyżone 10. Jakby co, to większość widzów Trudnych Spraw uważa, że są dobre (bo ci co uważają inaczej nei ogladają)."

...

No i gdzie masz coś takiego?

NO przecież to cytaty z twoich postów...

No ale gdzie napisałem że jak to oglądasz to jestes głupi?
Że co, porównanie do ludzi oglądających Trudne Sprawy?
To znaczy widzów TS możesz uważać za głupich? Bez dowodów?

Jak to gdzie? Zacytuję cię ponownie: ""Niestety znaczna większość widzów jest tym filmem zachwycona, co niestety idealnie obrazuje upadek społeczeństwa i kutury. "

Czyli upadek kultury Cię uraził? A może upadek społeczeństwa? Nadinterpretacja jest gorsza niz faszyzm.

"większość wykształconych i inteligentnych ludzi także dała wysokie oceny"
Ale sobie schlebiasz... Widzę, że tu tworzy się jakiś "kanon intelektualistów". Oczywiście tylko dla wykształconych i inteligentnych!

Uciekaj stąd, trollu. Uprzedzę pytanie: Czemu nazwałem cię trollem? Bo dałeś 1. I nie, 10 to nie jest przeciwieństwo jedynki na tym forum.

Aha. Bo w tym wątku mogą się wypowiadać tylko "wykształceni i inteligentni". Tylko oni są w stanie dostrzec geniusz tego filmu. Nie. Nie filmu. Arcydzieła światowej kinematografii!
Reszta to trolle, nie odróżniające sztuki od kiczu...

Może się wypowiadać każdy, byle nie troll. A takich bardzo łatwo poznać po jedynkach.

9/10 i 10/10 dają "wykształceni i inteligentni", a do tego pewnie jeszcze "z dużych miast". A jak ktoś da 1/10, to znaczy, że troll.
Ciekawe postrzeganie rzeczywistości... Zamykasz lodówkę na kłódkę?

Pisałem, że ocena 10 nie jest na filmwebie przeciwieństwem jedynki. I dlaczego tylko trolle dają 1?

Wiedziałeś, na jaki film idziesz do kina, zatem zdecydowałeś się wydać pieniądze, tylko po to żeby zobaczyć gatunek filmu, którego wręcz nienawidzisz. Jaki to ma sens? Żaden. Logiczny wniosek? Troll.

Normalnie ludzie nie oglądają filmów, którym mogli by wystawić aż tak niskie oceny. A że Winter Soldier jest znacznie lepszy od The First Avenger, to nikt przy zdrowych zmysłach, jeżeli choć trochę lubi gatunek kina akcji, nie postawi niskiej oceny, nie mówiąc już nawet o 1.

Oczywiście może w twoim wypadku być też tak, że dałeś jeden tylko po to, żeby się popisać, ale to już mówi samo za siebie...

Film dla wykształconych, inteligentnych i do tego normalnych. No bo jak komuś się nie podoba, to troll, nienormalny i wariat.

Z logiką i sensem u ciebie tak jak z postrzeganiem świata. Słabo!

Nie dziwię się, że nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Trolle tak mają.

W każdym razie różnica między "nie podoba się", a oceną 1 jest kolosalna.

Misiu, przestań pieprzyć! Tego rodzaju filmy są przeznaczone dla najmniej wymagającego widza, który podnieca się gdy przez 90 minut ogląda jak biega i skacze facet w obcisłych gatkach. A później uzasadnia swoje preferencje tym, że jest tak wykształcony i tak inteligentny, że musi sobie oglądać chłam, żeby mu mózg odpoczął. Potraficie oceniać film tylko w kategoriach fajny/niefajny, bo wasze słownictwo jest ograniczone, jak i cały wasz plastikowy żywot...

Poważne ocenianie filmu, którego targetem są nastolatki i dzieci, to zwykła aberracja.

Nic nie rozumiesz. Ale trolle tego nie potrafią...

Bo i nie staram się zrozumieć!
Prawda jest taka, że jesteś amatorem słabych filmów, w których liczy się akcja, efekty specjalne i grafika komputerowa. Spoko, twoja sprawa.
Ale nie dorabiaj do tego filozofii i nie udawaj, że dostąpiłeś jakiejś prawdy przeznaczonej dla oświeconych... Bo zachowujesz się jak nawiedzeni od "zamachu smoleńskiego", którzy uważają że mają monopol na prawdę, i tylko oni wszystko rozumieją.

Taaa.... Skoro tak mówisz....

amatorem słabych filmów jesteś ty "znaffco"

ty wez wyjdz i nie trolluj

Jak zawsze żałonsne... Filmweb jest mekką osób, które uważają, że każdy kto ma inne zdanie niż oni jest trolem.

"załonse" a co to za słowo? widzisz jak byś nie robił z siebie wielkiego "znaffcy" kina to bym się nie czepiał. Wnerwia mnie taki jak ty, który uważa swój gust za jedyny słuszny.

NIe cwaniakuj, bo tam gdzie mi wskoczyło jedno n za dużo, Ty jedno pominąłeś, nie mówiąc już o braku "ż" i zaczynaniu zdań z małej litery. Oraz braku podmiotu w ostatnim zdaniu.
Po drugie, nawet jeżeli, odebrałeś to w ten sposób (wcale niesłuszny), to nie zlicza się tego do trollingu.
Po trzecie istnieją jakieś kryteria, według których ocenia się film. Skoro fabuła ma dziury i bezsensowne zachowania, to nie zależy od gustu.
Co więcej są kryteria według których Pendereckiego zaliczamy do sztuki a "Ona tańczy dla mnie" już nie. I nie zabraniamy ludziom słuchać tej muzyki (kwestia gustu), ale na ludzi którzy nazywają ją arcydziełami sztuki patrzymy z politowaniem.

Akurat nie zrobiłe "z" z "kreską" bo siędzę na laptopie i nie bardzo mogę. Nie jesteś "znaffcą" więc twoje argumenty możesz zanieść do gazety, "Krytykuję bo jestem "znaffcą" i moja ocena jest jedyną słuszną"

To fajnie. Ja też piszę z laptopa. Skoro nie jestem znawcą, a to oznacza, że nie mogę mieć swojej opini, a tym bardziej jej przedstwaiać.
Ty także nie jesteś znawcą więc czemu oceniasz filmy? Czemu wytawiłeś mu 10?
inne pytanie brzmi, kto to jest znawca?

Ja nie narzucam nikomu swojej opini, dałem 10 choć film zasługuje na 8. A ty natomiast dałej 4 i trollujesz a tych filmów nie lubisz. Czemu tu jesteś? na forum Avengers Age Ultron też przyjdziesz napisać opinię, mimo że i tak film będzie miał bdb opinie a ty dasz 4 i będziesz trollować.

Właśnie narzucasz. Dałem 4 bo był okropny. 4 znaczy ujdzie. Pierwsze nawet lubiem. Co więcej Guardians of Galaksy byli nieźli (chyba nawet dostali ode mnie 8) Jestem tu bo widziałem ten film. Właściwie jestem tu bo do mnie piszesz.
To forum nie jest tylko dla ludzi którym ten film sie podobał. Ci którym się ie podobał też mają prawo to napisać. Oczywiście wolałbyś mieć tutaj, kółko fanów przerzucających coraz bardziej wymyślnymi komplementami na temat filmu i siebie nawzajem?
NIe mam zamiaru ani ochoty oglądać AoU ale gdyby tak sie niefortunnie złożyło, z efilm obejrzę, możesz liczyć że tam będę.
To że film ma bardzo dobre opinie nie znaczy, że nie może mi się nie podobać. Zresztą jak widać, nie ma tylko bardzo dobrych opini, bo ma np. moją. I teraz dochodzimy do ciekawego paradoksu- zabraniasz wystawiać niskie oceny powołując sie na to, że film ma wysokie.
Jeszcze jedno 10 jest opisane przez filmweb jako arcydzieło. Co więcej sam przyznajesz się do tego co nazywasz trollowaniem (ja to nazwę oszustwem, zawyżaniem oceny). Film według Ciebie zasługuje na 8. A dałeś 10.
Według mnie załuguje na 4. Dałem 4.

*Guardians of the Galaxy

Dałem 10 z sentymentu do uniwersum. Więc kompletnie mylisz moje słowa to po pierwsze. Po drugie nie chcę mieć tu tylko fanów, bo wybacz ale jak bym chciał tylko fanów, to mógłbym se stworzyć grupę na facebooku fanatycy marvela. Po trzecie wciąż nie rozumiem sensu twojego bycia tutaj skoro, nie lubisz tych filmów...

NIe mylę słów. Używam ich w ten sam sposób co Ty.
Jestem tu, bo tak zachwalano ten film. Jaki to on nie jest wspaniały, jakie ma przesłanie (że, cel nie uprwiedliwia  środków), jaka ma zawiłą fabułę, jednym słowem- cud!
I z tych powodów go obejrzałem.
A skoro go obejrzałem, to mam chyba prawo wypowiadać się na jego temat?

Każdy film mierzysz jedną miarą? Bo ja nie. Dzielę komedie na te dobre, na te złe, na te średnie.Tak samo z każdym innym gatunkiem filmowym. Skoro Kapitan Ameryka mi się podobał, dlaczego nie miałabym dać mu siódemki, bo... był dobry jak na film akcji? Poza tym nie rozumiem twojego wybuchu: "oficjalnie ogłaszam że polskie społeczeństwo jest tępe.". Czemu to miało służyć? Dlaczego od razu filmy akcji/sensacyjne itd. są uważane za gorsze od obyczajowych/psychologicznych?

Każdy ogląda to co chce - to że ktoś lubi filmy o komiksowych postaciach nie znaczy, że nie lubi filmów o innej tematyce czy gatunku. Ja np lubię efekciarskie, proste kino z masa efektów, ale uwielbiam też Tarantino czy Allena. Lubie czasem obejrzeć dramat czy komedię. Sięgnę czasem po kino niszowe, czy europejskie, czasem skusze się na stare filmy - np klasyki hitchcocka.
Ty jednak uznał byś mnie za buraka po zobaczeniu mnie przed salą kinową z wyświetlanym Kapitanem Ameryką czy Iron Manem...

Nie rozumiem dlaczego z góry uważasz ludzi oglądających komiksowe filmy za zidiociałych. Aż się boję co myślisz o ludziach oglądających porno, animę albo słuchających disco polo :D

Pozdrawiam i życzę nieco więcej dystansu do świata i ludzi.

Ale na prawdę uważasz, że to jest jeden z najlepszych filmów jakie widziałeś w życiu? Dałeś mu 10. Naprawdę uważasz, ze właśnie takie filmy powinny być w światowym top 10 historii kinematografii? Co tam Skazani na Shawshank, co tam Ojciec Chrzestny, Zielona mila... Nie na pierwszym miejscu powinien być Zimowy Żołnierz. Tym bardziej dobijasz resztki mojej wiary w ludzi, przyznając się, że oglądasz klasyki/ kino niszowe a dajesz Kapitanowi ocenę 10.
"...oglądających komiksowe filmy za zidiociałych" Wiesz, on wcale nie uważa ludzi oglądających takie filmy za idotów. On uważa za idiotów ludzi którzy wystawiają mu oceny 9/10 (8 pewnie też).

A co ma piernik do wiatraka? - to, że filmowi dałem 10 nie znaczy, że powinien być na pierwszym miejscu w jakimś top FW.
My, jako pojedynczy użytkownicy, nie ustalamy przecież hierarchii filmów, lecz dajemy im swoje subiektywne oceny.
10 daje wielu filmom, także komiksowym i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Myślę, że zbyt poważnie traktujesz ten ranking i zbyt mało poważnie, wręcz lekceważąco traktujesz filmy o podobnej do tego tematyce.

Lubie kino superbohaterskie, a ten obraz uważam ze jeden z lepszych w tym gatunku. Co ważne, film bardzo mnie zaskoczył bo nigdy nie przepadałem za postacią Kapitana i spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Film jednak świetnie pokazuje jakie ten superbohater ma możliwości, co pokazane jest pomysłowo i efektownie. Historia przedstawiona w filmie nie jest banalna jak bywa w tego typu produkcjach. To taki trochę thriller z superbohaterami. Aktorów też nie ma się co czepiać, zrobili swoje.

To tyle ode mnie.
Pozdrawiam

"Historia przedstawiona w filmie nie jest banalna jak bywa w tego typu produkcjach. To taki trochę thriller z superbohaterami. "
nieprawda, jak już pisałem wcześniej, gdyby film był logiczny i dobrze zrobiony dostał by 7 może nawet osiem.
Historia jest banalna i tak schematyczne że przewidywałem konkretne sceny np. o zaraz będzie walka w windzie. Co więcej film jest nafaszerowny tak gigantycznymi uszczerbkami na logice (które juz kilkakrotnie opisywałem), że to odebrało mi całą przyjemnosc z oglądania filmu .
Wasze oceny wpływają na ranking filmów.