PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=131501}
7,2 894
oceny
7,2 10 1 894
Karan Arjun
powrót do forum filmu Karan Arjun

Dobrze, że nie był to mój pierwszy ani nawet dwudziesty pierwszy film z Bollywood, bo zniechęciłabym się natychmiast;) trudno go nawet ocenić, bo chciałoby się za Shahrukha, Salmana i Kajol coś tam podnieść, ale się po prostu nie da;) Najbardziej wybitny żart w tym filmie to stosunek bohaterów do religii;) Po pierwsze, zupełnie nie rozumiem nieustannych przybliżeń kamery do twarzy tej okropnej rzeźby Kali. Po drugie, akcja jakby przenosiła nas do wyimaginowanej starożytności - klasyczny politeizm, świątynia stara (i nie w moim guście), stroje tancerek w starym stylu, wynoszenie obrzędów ponad moralność i wszechobecny kult śmierci - co to ma niby być?:D nawet pozytywni bohaterowie krwawo mszczą się i cieszą ze swoich dokonań... :/ zadziwiający jest kłujący w oczy podział na bohaterów dobrych i złych, chociaż w moich oczach mam wątpliwości co do dobroci tych pierwszych. Wspomniałam o wynoszeniu obrzędów ponad moralność - to śmieszne, że złodzieje i mordercy potrzebowali ślubu na zbliżenie się do Soni;)) wybitnie zabawne;)) ale aż do czasu ślubu nie odważyli się jej tknąć, chociaż bez najmniejszych wyrzutów sumienia byli postrachem całej wioski... :) Następnie - mieszkańcy wioski zbyt długo pełnili rolę widowni, podczas gdy bohaterowie prali się, ile wlezie:) Nie rozumiem też zupełnie, dlaczego nie zadzwonili po gliniarzy? Skoro ci mogli potem przyjść po broń, to dlaczego władzę nad wioską miała jedna rodzina? To jakiś absurd. Jeśli chodzi o muzykę, była wybitnie beznadziejna (mogłabym ją porównać chyba tylko do "Shakti"), ale wszystkie utwory biją na głowę rytmy disco z piosenek w świątyni!;] Właściwie nie mam zastrzeżeń tylko do piosenki (i teledysku) w stajni (SRK-Kajol) :) Jeśli chodzi o aktorstwo, to chyba nikt nie miał okazji się popisać, chociaż Kajol była jak zawsze urocza (niestety zdecydowanie było jej zbyt mało w tym filmie). Shahrukh był zupełnie w porządku i gdyby nie on, wyłączyłabym tę produkcję już na samym początku. Salman byłby lepszy, gdyby grał tak jak zawsze (czyli krzyczał:)), zamiast ściszać głos do nienaturalnego dla niego tonu. Za to fajnie wyglądał w ramonesce:). Reszta aktorów po prostu mnie dobijała... a ta stara tancerka podczas przyjęcia koło tych namiotów??? Chyba żart reżysera... ;D Właściwie film mógłby być świetny, gdyby opowiadał tylko historię miłości Vijaya i Soni, bo sceny w stajni były ok:) Tylko wierzyć mi się nie chce, że Shahrukh i Kajol wystąpili razem w takim filmie po "Baazigarze":) Ani w to, że później zagrali w czymś tak wybitnym jak "My name is Khan":) W "Karan Arjun" nie dostrzegłam żadego przesłania ani żadnych walorów artystycznych. Jednym słowiem: nie polecam.

ocenił(a) film na 10
oldschool_punk00

zupelnie tak samo uwazam, postanowilam obejrzec ten film tylko ze wzgledu na duet SRK i Kajol ktorych razem wprost uwielbiam. Ten film jest tak slaby ze az smieszny i wlasnie chyba przez to, swietny. Napewno nie obejrze go ponownie ale powiem ze naprawde bylo warto zobaczyc ten film, naprawde mozna sie od takich filmow rozpogodzic ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones