gdzie główny bohater to fajtłapa zszyty w kroku bez umiejętności rozwala prawdziwych karateków. Do tego ten wkurzający charakter wyśmiewacza i przemądrzałka. Czy nie mogli dać do filmu prawdziwego karateki? To żenua i śmiech oglądać tego pokrakę.
Ale jak laski wyrywa jak Casanova.
Właśnie o to chodziło w tych filmach że to zwykły dzieciak :)
spójrz w lustro to ujrzysz pokrakę
Kup sobie maść na hemoroidy
kup sobie smalec