Topa zjada Lindę na śniadanie, młody Królikowski - Radosława Pazurę. Wreszcie film pokazujący męstwo i wyszkolanie polskiego żołnierza, nie ma w nim miejsca dla ciot które najpierw opowiadają suchary o oberwaniu jaj przez minę, a później rzygają na widok trupów. I nie ma miejsca dla sprzedawczyków, jak bohater grany w "Demonach" przez Żmijewskiego.
Panie Pasikowski, TO NIE JEST WIADRO!!! TO SĄ K... POLSKIE SIŁY ZBROJNE!!!