?Mojemu Bejrutowi? ? taką dedykacją kończy swój film Nadine Labaki. Nie bez powodu. To miasto jest obecne nie tylko w kadrze, ale i w mentalności bohaterek tej opowieści. Liban to w ogóle jest dość dziwne państwo. Niepodległe dopiero od 1942 r., o ciekawej strukturze wyznaniowej: 50% muzułman, 5% druzów, 45% chrześcijan, w tym maronici. Stanowiska państwowe i rządowe obsadzane są wg klucza wyznaniowego, obowiązuje też równy podział tek ministerialnych, wyższych stanowisk w administracji i miejsc w parlamencie. Świetnie oddaje to rozbicie Libanu na rozmaite strefy wpływów, w tym wpływów kulturowych. Co to ma do filmu? Trochę ma... Świetny jest ten obraz mentalności muzułmańsko-chrześcijańskiej, ten rygoryzm moralny, ten spóźniony lęk o utracone kiedyś dziewictwo. Ładnie wygrany jest też kontrast w scenie pożegnania między Matką (zawsze w chuście na głowie) a Córką (zmuszoną okolicznościami do zabiegu waginoplastyki). Miłe uchu są te językowe, postkolonialne ostatki, w postaci rozmaitych ?bonżurów? i ?mersich?. Jest też Bejrut gdzieś w drugim planie, kiedyś perła śródziemnomorskiej turystyki (do r. 1975), później niemal doszczętnie zniszczony kolejnymi działaniami zbrojnymi, z mozołem podnoszony z ruin i ponownie bombardowany ? ostatnio przez Izrael w 2006 r. Uważni widzowie dostrzegą to w kadrze: tu jakieś śmieci, tu ruiny, tu niezałatane tynki. Piękne jest natomiast światło. I kobiety. Ale o nich już pisali inni, więc nie będę się powtarzać. Film ładny, ciepły, przy tym niegłupi, naprawdę godny polecenia. Szczególnie do obejrzenia na dużym ekranie, ale bez coli i popcornu proszę. Jeśli już koniecznie musicie czymś popijać słodki (lecz nie mdły) ?Karmel?, niech to będzie wino (z libańskich winnic godne uwagi są np. Chateau Musar i Chateau Ksara).
Potwierdzam,
Film jakich mało, ciepły, łagodny, niby kawałek zwyczajnego szarego życia wyjęty z ram dnia a jednak tak kolorowy i pociągający. Gorąco polecam nawet panom a może szczególnie Panom, wiele można nauczyć sie z tego filmu nie tylko o kobietach ale także o życiu.
Pozdrawiam