W mojej nic nie znaczącej ocenie cóż za przyjemny chiński rok gdy przeurocza GeneT. przy barze zasiadała a Matka Gin Sling (cóż za ksywa!) niesamowite miejsce prowadziła. I masz image. Doktor Omar jakimś jawił się również. I tylko ten rozjazd na ostatnich kadrach co niedosyt wzbudził.