Rozumiem ze to pewnie pozycja z jakiegoś ambitnego kina itp i pewnie zachwycać się tymże filmem są w stanie ludzie o wysoko rozwiniętych umysłach. No dobra a teraz do rzeczy o czym to jest i o co w tym chodzi?
no widziadłem to jest i tam była jakaś bezsensowna animacja ja nie rozumiem jej sensu wiec chciałem alby kto mi to wyjaśnił;)
Hatori, już ci mówię, aczkolwiek można w internecie poszperac i dowiedzieć się samemu - animacja jest oparta na opowiadaniu Jacka Dukaja o takimże tytule, więc może warto je przeczytać, żeby sobie coś niecoś rozjaśnić. (Ja osobiście jeszcze nie czytałam, przyznaję się, ale może byłby to dobry pomysł).
http://artpapier.com/pliki/archiwum_maj/recfilm/katedra.html ---> może z tego jeszcze się czegoś dowiesz, chociaż wygląda mi to na dosyć subiektywną (i nieco zbyt wydumaną) interpretację. W każdym razie powodzenia~
Dzieło Beksińskiego jest spójne i dopięte od A do Z - nowy człowiek, przybywa na przygotowane mu miejsce - dla niego też wszystko staje się jasne.
Jest powszechnie nierozumiane, bo nie mamy jakiegoś określonego sposobu ubierania zmarłych - Beksiński nawiązuje więc do starożytnego Egiptu ubierając swojego bohatera w opaski pośmiertne. Bez zauważenia (czy wywnioskowania) tego faktu Katedra jest rzeczywiście zupełnie nieczytelna.
Pozdrawiam i życzę miłego odkrywania tego filmu na nowo :)
Ja to rozumie w trochę inny sposób. Dla mnie to oznacza, że często wydaje nam się, że coś jest takie, a w rzeczywistości takie nie jest. Czasami jest za późno, by się wycofać i stajemy się częścią przedsięwzięcia do którego wcale nie chcemy należeć. Siłą, która może nas zniewolić może być np. nasz umysł.