PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=227981}

Keith

7,4 64 131
ocen
7,4 10 1 64131
Keith
powrót do forum filmu Keith

Uwielbiam

ocenił(a) film na 8

Niby zwykły melodramat z prostą fabułą, ale za to jakim klimatem. Role są odegrane na bardzo wysokim poziomie, nie mogłam oderwać oczu od Keitha, który od samego początku do końca był bardzo intrygujący. Obejrzałam go chyba z 10 razy i wciąż nie mam dość. W tym filmie jest jakaś magia, przez co nie da się go zapomnieć i chcę się do niego wracać. Kocham, uwielbiam i polecam każdemu.

ocenił(a) film na 9
persse

UWAGA SPOILERY! Pierwszy raz widziałam ten film kilka lat temu i widziałam go z 5/6 razy. Myślę że jest lepszy niż popularny ostatnimi czasy "Gwiazd naszych wina", czy też "Szkoła uczuć". Wywołał we mnie tyle emocji i nasuwał tyle pytań... Chciałam wiedzieć jak wyglądały ich ostatnie chwile, jak Natalie zareagowała na wieść o tym, że Keith nie żyje- a może była wtedy przy nim?
Czasami wracam do "Keitha" i choć wiem, jakie jest zakończenie to zawsze mam nadzieje, że losy bohaterów potoczą się inaczej.

ocenił(a) film na 8
SmykDangoSmyk

Zdecydowanie najlepszy. Wydaje mi się spośród tych trzech najbardziej wiarygodny. Rozpacz bohatera jest tak świetnie przedstawiona...Jeśli chodzi o ''Szkołe uczuć'' to w ogóle ten film mnie nie przekonał, a ''Gwiazd naszych wina'' jest przerysowany, ale mimo to bardzo go lubię. Głowni bohaterowie tworzą świetny duet.

SmykDangoSmyk

zgadzam się z Wami w 100% :) w tym filmie jest klimat, magia i prawdziwa miłość. Co jakiś czas do niego wracam i za każdym razem mam łzy w oczach..

persse

Nie miałam okazji oglądać jeszcze "Szkoły uczuć", ale jak dla mnie "Keith" i "Gwiazd naszych wina" pomimo podobieństw są dla mnie tak różne, że nie chcę mówić, który jest lepszy. Jeżeli ktoś woli "brutalniejsze" kino, to polecę Keitha, bo przy Gwiazd naszych wina się płacze i wzrusza prawie od samego początku (a nie każdy lubi tak melodramatyczny klimat). Tutaj w zasadzie nie wiadomo do końca, dlaczego Keith zachowuje się w taki sposób. Jego zachowanie było intrygujące, ale czasami bardzo wkurzające, co powodowało, że jego postać nie jest jednoznaczna - polubiłam go, ale potem moja ocena zaczęła się obniżać do momentu, kiedy poznałam motywacje jego działania. Potem moja sympatia powróciła. Szkoda, że film jest tak mocno niedopowiedziany, że tak mało było pokazanych ich wspólnych chwil. Można sobie tylko wyobrazić jak Keith musiał czuć się szczęśliwy, że przed śmiercią poznał smak prawdziwej miłości i nie umierał w samotności. Natalie za to zaczęła inaczej patrzeć na świat, w końcu zaczęła szukać swego miejsca na ziemi, wsłuchując się we własne pragnienia i myśli. Historia dla mnie głęboko smutna, ale jednak dająca tak dużo nadziei.

Weronekk

"Szkoda, że film jest tak mocno niedopowiedziany, że tak mało było pokazanych ich wspólnych chwil."

To dlatego, że film jest oparty na noweli, która ma raptem 8 stron. Wielu rzeczy, który pojawiły się w filmie, nie było w noweli, jak np. jeziora. Absolutnie wszystkie sceny nad jeziorem są wyłącznie wymysłem twórców filmu. Nie było natomiast bardzo ważnej sceny w szpitalu, kiedy Keith i Natalie (w noweli nazywała się Barbara), przebrani w piżamy, udawali ciężko chorą parkę, która zniszczona leczeniem, ledwie powłócząc nogami i trzymając się za ręce, idzie do szpitalnego sklepiku po paczkę gum do żucia. Mocna scena - gdyby była w filmie, to wszyscy na tym ryczą jak bobry.

"Można sobie tylko wyobrazić jak Keith musiał czuć się szczęśliwy, że przed śmiercią poznał smak prawdziwej miłości i nie umierał w samotności."

Film zmiękczył tę historię, gdyż w noweli Keith umierał samotnie (znaczy się bez niej u boku). Mamy opis sceny na lotnisku, po której autor napisał:

"Simply put, that was the last time Barbara Anderson saw Keith Zetterstrom."

Nigdy później się już nie widzieli.

Generalnie, nowela ma jeszcze smutniejszy i bardziej gorzki wydźwięk niż film. Autorzy musieli pokombinować i co nieco pozmieniać, żeby nastolatkom nastawionym na "love story" się podobało ;)

Maveral

Kurczę, zatem chyba zostałam zachęcona do przeczytania noweli :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones