Rodzina ciągle go poniża, śmieje się z niego, zapomina o nim, obraża go, wszystko na niego zwalają i mają go gdzieś. Na koniec się godzą po to by w kolejnej części znów się z niego nabijać. Szkoda mi tego biednego Kevina.
Mnie też go zawsze szkoda. Co roku biedak przeżywa to samo, zawsze o nim zapominają. Naprawdę mu współczuję. :c