Widziałam "LISTY DO M" dla ROMY GASIOROWSKIEJ postanowiłam zobaczyć "Ki"z JEJ
udziałem - treść interesujaca ale dykcja w tym filmie mnie zawiodla całkowicie .Nie wiem
od czego to jest zależne nie znam sie na tym szkoda ...Wiekszość filmów prod.polskiej
ma cos nie tak z fonią ,dykcją natężanie słuchu głośnosci nic nie daje tylko wprowadza w stan znięchęcenia a tak b.chce mi się wspierać polskie wydania filmowe-szkoda .! -:))