Film o czymś ważnym, tylko faktycznie nie jest to najlepiej opowiedziana historia - SZKODA.
Jest to film o generacji 20-30 - zachłannej, hedonistycznej, niedojrzałej.
"Czy ktoś nie pił?" Cisza. Nie pił tylko ten, który w tym czasie ćpał.

Swoją drogą, dziewczynom, które zobaczyły w tym filmie siebie pewnie też on nie przypadł do gustu. "Jak to, to taka przebojowa, obrotna bohaterka nie jest fajna? Nie ma fajnie? Przecież ja zawsze taka chciałam być, mówili mi, że tak trzeba". To musiało zaboleć.

Jak na polskie kino spodziewałam się czegoś "średniego"? Jak dla mnie bardzo dobry scenariusz...hmmm .Zakończenie faktycznie zostawia pewien niedosyt ..ale cóż Roma kolejny raz dała rade.....Nie rozumiem tylko jaki problem miałeś z opowiedzeniem filmu?
Historia Głównej bohaterki jak i jej osoba przedstawiona była w prosty i jasny sposób... Bo ten film był właśnie tak jak tytuł o Ki...Choć mi jej osoba nie przypadła do gustu ...i zakończenie właśnie pokazuje to ..