Niektóre elementy bardzo dobre: budowanie napięcia, cienie, gra światła i ciemności, ostre kształty (rzeźby, obrazy, cała stylistyka domu) - wszystko fajnie, choć już po kilku "strasznych" chwilach zorientowałam się, że tak będzie przez dłuższy czas: muzyka, napięcie, dziewczę się boi, a tu nic strasznego: pusta szafa, pusty domek itd. Żadnych straszności, ludzkich cieni za plecami itd. Oczywiście dziewczyna nie mogła włączyć tego alarmu, żeby przyjechała ochrona, bo przecież po co, jak można ganiać się z mordercą po domu? No i śmieszne było to, jak biedny morderca, który do tej pory zabił 15 osób, przegrywa w walce wręcz z chudziutką nastolatką, ale to akurat normalne w tego typu filmach :) ale tak ogólnie film do obejrzenia.
Najlepsze w tym filmie to zdecydowanie umiejscowienie akcji oraz znakomita wręcz rola Camilli Belle. Uwielbiam ten film i prawie mogę go wyrecytować z pamięci.