Jakoś nie wczułem się w sytuację tej ładnej laski. Czegoś brakuje w tym filmie, mógł być lepszy, ale mimo to, film ogląda się nawet nieźle. Gdyby była np. krew, to byłoby lepiej.
Moje ulubione filmy to te, w których są krew, flaki i rzeźnia - jestem największym fanem takich horrorów. NATOMIAST czasem obejrzę coś innego. Takie klimatyczne horrory (thrillery) oglądam od czasu do czasu, z ciekawości, i żeby wyrobić o nich zdanie, ale to jednak nie to samo. Krwawe horrory rządzą.

Dwie kwestie, które chciałem powiedzieć jeśli chodzi o ten film:

SPOJLERY


Po pierwsze. Jak to możliwe, że napastnik znalazł się na poddaszu domu (tuż nad głowami dzieci) ? Wszedł przez otwarte okno? Serio? Przez drzwi nie mógł wejść bo nie miał kluczy. Właściciele domu wyjeżdżają i nie wiedzą, że tuż nad głowami dzieci jest napastnik, albo, że może się tam znaleźć? Średnio to wyszło.
Mam wrażenie, że ta scena, kiedy się tam pojawił, to była scena albo fantasy albo parodia. Bo to nierealne, żeby obcy facet wszedł do twojego domu bez twojej wiedzy, gdy drzwi są zamknięte, a w filmie były zamknięte.

Druga sprawa. Pierwsza scena tego filmu (szeryf wchodzi do pokoju). Podejrzewam że ta scena miała pokazać wcześniejsze morderstwa tego napastnika, prawda? Pytanie dlaczego nie pokazała? Czemu nie widzimy tego, co szeryf zobaczył? Gość wchodzi do pokoju, zobaczył coś, a widz nawet nie wie co tam jest i jak tam wygląda. Powinni pokazać to, co zobaczył, bo bez pokazania, ta scena jest taka nijaka.