moim zdaniem za duzo bylo calej gry wstepnej z wyskakujacymi kotami, zapalajacymi sie swiatlami, odwiedzajacymi przyjaciolkami itd...wlasciwa akcja rozpoczela sie jakies 10 min przed koncem. chociaz nalezy przyznac ze wzrok "nieznajomego" tuz po zlapaniu calkiem przeszywajcy :)