Lubię ten film, mam do niego ogromną słabość- coś jak do Mystic Pizza- klimat filmów z lat 90+opowieść o mierzeniu się z życiem=dobra rozrywka i miło spędzony czas.
właściwie drugi na którym się nudziłem, jeszcze na dodatek ledwo wytrwałem, bo zaczął się o 22.50 i trwał do 24.40, więc ledwo wytrzymałem, taki sobie ten film, 5/10. jedynie można obejrzeć dla młodej sandry b. bo mam tam 29 lat.