Akcja filmu "King of damned" ma miejsce w brutalnej kolonii karnej, przy której diabelska wyspa wyglądem przypomina Disneyland. Okrutny gubernator Courvin wierzy, że tylko surowa dyscyplina i bezwzględne przestrzeganie reguł pomoże mu uzyskać wyznaczone cele. Skazany numer 86 (Conrad Veidt) postanawia obalić terror. Udaje mu się to i obejmuje władze. Zamiast jednak rządzić bezwzględnie postanawia przekształcić kolonię w rolniczą wspólnotę, gdzie wszyscy pracują dla dobra ogółu. Ponadto zakochuje się w córce znienawidzonego gubernatora. Pojmany przez marynarkę wojenną wraca do swojego kraju. Tam z sukcesami walczy o humanitarne traktowanie swoich współwięźniów.