Stracone bezpowrotnie 2h z życia. Mierna podróba Bonda i kilku innych klasyków gatunku. Ani to pastisz, ani film akcji, najzabawniejszy w filmie był pies. Szkoda dobrych aktorów i 30 zł wydanych na bilet. Tyle w temacie.
Ciekawe... dla gimbazy? Chyba jak widać, nie każdy rozumie, że to nie miał być film poważny, ale rozrywkowy
Zależy co kto uważa za rozrywkę, niektórzy na przykład codzienną porcję wiochy pl i to właśnie dla nich jest ten film.