Lubię filmy, które "puszczają oczko" do widza na sam koniec dlatego nie rozumiem o co ten ból d*py (hehe taki żarcik^^) o scenę z księżniczką bo mnie rozbawiła. Trochę dystansu ludzie :)
Właśnie scena z księżniczką była strasznie żenująca, jedyny minus dla filmu. Reszta super! Jestem pod wrażeniem :)
Widać mamy inne poczucie humoru bo mnie akurat najbardziej rozbawiły wybuchające fajerwerkami głowy i właśnie księżniczka a to pewnie dlatego, że w życiu się czegoś takiego nie spodziewałem. Co śmiechłem wtedy to moje :) i tak wiem, mam pewnie prymitywny gust ale co poradzę ;) Reszta filmu oczywiście też na duży plus :)
wybuchające fajerwerkami głowy mnie bawiły i również dlatego, że się czegoś takiego nie spodziewałam :) a jak już wspomniałam wcześniej jedna scena do wycięcia i byłoby idealnie :D
Tak, tak domyślam się, że idealnie by było gdyby w objęcia Eggsy'ego na koniec trafiła Roxy ale cytując kwestię z filmu "It's not that kind of movie" i dlatego tak mi się podobał :) Ale rozumiem żal, kobiety wolą zakończenia "i żyli długo i szczęśliwie" :)
hah w sumie o tym przez chwilę pomyślałam :) w każdym razie nie miałabym nic przeciwko żeby Eggsy pisząc brzydko przeleciał księżniczkę ale żeby ta scena była zrobiona trochę inaczej :)
Nie martw się ja też przez cały film myślałem, że coś wyniknie ze znajomości Eggsy'ego z Roxy bo film bez takich motywów jest nudny :) haha hmm to ciekawe jak według Ciebie ta scena z księżniczką powinna wyglądać? :D