Jak w temacie film był po prostu "inny", jakoś nie pasuje mi wizja tajnych służb z agentami wypicowanymi jak lalki barbie, czy to już tak teraz będzie że facet nie musi być męski tylko "ładny".
Film fakt faktem odchodzi od standardowej konwencji filmów z tego gatunku, ale wprowadzanie takiej tematyki w "baśniowy" świat to zdecydowanie nie moja bajka. Można by się kłócić czy film był dobry czy średni czy zły , ale nie o to mi chodzi, pod względem technicznym nie można mu raczej nic zarzucić.
Obawiam się że przyjdzie nam żyć właśnie w czasach gdzie faceci będą zrobieni z ciastoliny, narcystyczni i egoistyczni. Dobrze wyglądać to nie grzech , ale chcę wyrazić moje niezadowolenie z faktu że promowany jest ostatnim czasem właśnie taki a nie inny wizerunek mężczyzny.