Film mile mnie zaskoczył, ponieważ twórcy postanowili odejść od "norm" współczesnego kina. Na początku szkolenia na Lancelota od razu nasuwała się myśl, że to właśnie Eggsy zdobędzie ten tytuł, a później okazało się inaczej; w innej scenie, na początku szkolenia, jak do Eggsy zagadała Roxy również zasuwał się wątek miłosny, jednak w dalszej części fabuły wcale tak nie było. To moje dwa spostrzeżenia, że jednak nie wszystkie filmy akcji są grane na jedną nutę. Ogólnie film bardzo mnie zaciekawił, fabuła nie była nudna, ponieważ nie przysypiałem, mogę ze spokojem każdemu polecić :)