wer amrykanska lepsza ta jest bardziej ,,zagmatfana,,i mniej ,,wytłumaczone ,,w filmie o co chodzi kilka lekko strasznych scen i to wszystko ale objerzec mozna ,fabula fajna
Trochę to dziwne - mniej wytłumaczone? Hmmm...to wszystko musi być wytłumaczone dosadnie w filmach byś zrozumiał/a? :D
ja akurat zrozumilaem tylko wiesz pare takich reczy np jak babka wychdzila z tego biura (nie pamietam imienia) w am byla pokazana taksowka i ze jedzie do domu a w jap ze odrazu jest w dwomu a ameryk.tez lepiej historia byla wytłmaczona
i w japonskiej jeszcze jedna rzecz...(dla kogos moze to byc smieszne)
Telfon w amryk.wer jak komsarze szulkali tefonu w domu wlaczyli opcjie ,,szukaj słuchawki ,,(czy jak to sie tam zwie ) a japonskiej komsarze zadzwolni na ten numer.nie bylo by w tym nic dziwnego gdyb nie fakt ze wszesnej jak dzwonila siostra kogos tam(nie pamietam imion sorki) to po paru syg,wlaczyla sie sekretarka a gdy komisarze dzwonili to jakos sie to nei stalo ......
Wybacz, ale ze stylu Twojej wypowiedzi niewiele można zrozumieć, tej drugiej części szczególnie, może popracuj trochę nad kwestią pisania zdań?
To co napisałeś w pierwszej części jest śmieszne - to, że w japońskiej nie było taksówki, która zawozi ją do domu to oznacza, że film jest bardziej trudny do zrozumienia? Podałeś akurat takie argumenty (?), które kompletnie nie wpływają na stopień trudnością pojęcia tego filmu... No ale jak ktoś ledwo umie pisać to czego się spodziewać (bez obrazy).
ok przyznaje ci racjie napisalem to w spsób dziwny i nie zrozumiały to fakt.(ale mialem powód)
ja nie mowie ze ja tego filmu nie zrozumialem tylko momi zdaniem ktos kto ma gorsze kojarzenie faktów czy cos moze nie zrozumiec tego filmu do konca(a tacy napewno sa )