PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=864376}

Klątwa młodości

The Reckoning
4,4 1 202
oceny
4,4 10 1 1202
1,7 3
oceny krytyków
Klątwa młodości
powrót do forum filmu Klątwa młodości

Poszedłem na ten film z czystej ciekawości bez jakiś większych nadziei. Po jego obejrzeniu czuję się bardzo pozytywnie zaskoczony i zdumiony tak skandalicznie niskimi ocenami.
Moim zdaniem wynika to z faktu, że po prawie dwóch latach obecnej pandemii Covid-19, ludzie pragną wymazać z pamięci wszystko, co może im się kojarzyć z tym czym mamy dziś wszyscy na co dzień.
Film ten pokazuje bowiem wszystko, co towarzyszy nie tyle epidemiom ile wszystkim wielkim kryzysom: wszechobecny strach, ludzką zawiść i mściwość, obłęd osób obwinianych o wszelkie niepowodzenia (zwłaszcza teraz, kiedy zazwyczaj siedzimy zamknięci u siebie w domu) oraz chęć wiary w absurdy, które zmazują winę ludzi za doznane krzywdy - jeśli w 1665 odpowiedzialność za zarazę zrzucono na wyklęte kobiety i czarne koty, to obecnie wini się za to m.in. osoby o chińskich korzeniach, sieci 5G i Billa Gatesa (cztery lata wcześniej przewidział, że ludzkość ulegnie kolejnej wielkiej epidemii, gdyż nie inwestowaliśmy w służbę zdrowia). Dokładnie to samo dało się zaobserwować w ZSRR w czasach "Wielkiego Terroru" (m.in. oskarżenie urzędnika o planowanie zamachu na Stalina, bowiem po pijaku założył się, iż strzeli w oddalony portret "Ojca Narodów" - książka "Inny Świat" Herlinga-Grudzińskiego) zaś obrazy płonącego miasta od razu dają skojarzenia z absurdalnymi represjami czarodziejów w śmierdzącym spalonym mięsem mieście Novigrad z gry "Wiedźmin III: Dziki Gon".
Jeśli chodzi o pozostałe aspekty filmu to muszę pochwalić dobrą scenografię Anglii w XVII wieku oraz nastrój, utrzymujący widza w stanie ciągłej niepewności i trwogi. Ładnie prezentuje się również postać Lucyfera, którą można porównać wyglądem do Drakuli czy potwora Frankensteina.
Wbrew ocenom na Filmwebie uważam, że filmowe postacie są bardzo ciekawe i wiarygodnie przedstawione. Pełna odwagi i wewnętrznej siły Grace Haverstock, która walczy zarówno z toksyczną społecznością jak i wewnętrznymi demonami, prostacki i zawistny Dziedzic, który wykorzystuje kryzys dla własnych przyziemnych korzyści, gmin, który łatwo daje się zmanipulować oraz dobrzy ludzie, którzy boją się społecznego ostracyzmu. Mi najbardziej spodobała się postać Sędziego Johna Moorcrofta, który od razu skojarzył mi się z postacią Klaudiusza Frollo z "Dzwonnika z Notre Dame", a już szczególnie scena, w której biczuje się przed ołtarzem, bowiem jest święcie przekonany, iż podczas swoich "bożych obowiązków" stale naraża się na pokusy diabła.
Dość dobrze wypada również podkład muzyczny, wykonany przez kościelne organy - od razu przywołuje klimat "Dzwonnika".
Moim zdaniem, jest to rewelacyjny film, który został wydany w niewłaściwych czasach, od których ludzie pragną uciec. Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

ocenił(a) film na 10
religawojtek

W pełni zgadzam się z twoją wypowiedzią. Klimat miał, było czuć że towarzyszymy w tamtych czasach oraz społeczność która podlegała manipulacjom. Dziś też to widać w czasach epidemii, jak łatwo daje się ludźmi manipulować. Film też pokazuje, to o czym się mówi od lat, że bardzo łatwo były oskarżana w tamtych czasach kobiety o kontakty z diabłem i że kościół w tamtych czasach, w tym procederze był bezlitosny. Film oglądałem wczoraj w kinie. Było nie dużo osób, ale nikt nie wyszedł przed końcem filmu.

ocenił(a) film na 9
Bon_Jovi

Cieszę się, że Pan to dostrzegł.
Niech mi Pan tylko powie: Jak Pan określa tytuł tego filmu? Ja osobiście uważam, że to jedyny minus filmu.
"Klątwa Młodości" nie wskazuje na nic związanego z historią palenia "wiedźm" w XVII-wiecznej Anglii. Prędzej bym skojarzył ten tytuł z filmem pokroju "Wieku Adeline", w którym tytułowa kobieta nie może się starzec przez co jest skazana na widok swoich powoli umierających przyjaciół.
Nie rozumiem też oryginalnego angielskiego tytułu. Czy słowo "Reckoning" ma budzić skojarzenia z czasownikiem "reckon" czyli "uważać, sądzić, szacować" czy raczej z rzeczownikiem "reckoning" czyli "rozliczenie, obrachunek"? (definicje te pochodzą ze słownika internetowego bab.la)
Pana zdaniem jak powinien się właściwie nazywać ten film?

ocenił(a) film na 10
religawojtek

Tytuł nic nie dawał do zrozumienia o czym ten film będzie. Też mi się to kojarzyło z "Wiekiem Adeline", moim zdaniem - rozliczenie, rozrachunek, sądzić - każdy by pasował, jeśli wziąć pod uwagę sędziego. Dla niego było to rozliczenie. Mi przychodzą na myśl trzy tytuły, proces o czary, oskarżona o czary lub paktowanie z diabłem. Przez to że był mylny tytuł, zapewne tak nisko film został film oceniony. Sean Pertwee rzeczywiście świetny w roli sędziego. Powinien zostać doceniony nagrodą filmową.

ocenił(a) film na 3
religawojtek

Jedynie muzyka jest w tym filmie swietna
Reszta mogła by przejść gdyby nie słabe wykonanie i nierealne zakończenie
Sam schemat też prosto przekazany, klimatu brakuje bo słoneczko świeci i jest ładnie. Odniesienia do obecnosci są tylko w klasycznej retoryce przeciwko facetom (przyjaciółka grace i jej maz) dużo jest takich wtracen. Sam temat wdzięczny i można by było go zrobić porządniej wizualnie i logicznie. Więcej syfu średniowiecza. Samo kuszenie diabła przez sen też mocno naciągane. Chcieli trochę cudów wcisnąć na siłę, że niby święta. Więc mamy rozdźwięk, albo potępiamy święta inkwizycje ale nasladujemy boskie wstąpienie i siłę z miłości.

ocenił(a) film na 9
Godtormentor

Nie rozumiem Pana wypowiedzi. Oto moje kontrargumenty:
*Pogoda nie ma znaczącego wpływu na fabułę, bowiem najważniejsze sceny filmu dzieją się w podziemnym więzieniu, gdzie nie wiadomo czy panuje dzień czy noc (Grace nie pozwalano nawet spać) albo w sali przesłuchań.
*Przedstawiony świat nie wygląda "ładnie" - jest szaro, tłoczno oraz wszędzie da się dostrzeć śmierć i strach.
*To nieprawda, że w "Klątwie Młodości" złymi byli tylko mężczyźni. Kobiety na placu również życzyły śmierci osobie uznanej za wiedźmę, zaś pomocnikiem fanatycznego sędziego, który miał wprawę w obsługiwaniu broni siecznej była Urszula - kobieta, którą uznano za wiedźmę, jednak po tym jak deszcz ocalił ją od śmierci na stosie, stała się bezwzględną wykonawczynią woli krwawego sędziego. Mężczyźni pomagali również Grace w więzieniu - przede wszystkim ten niski parobek Dziedzica, który stale podtrzymywał ją na duchu i częściowo również siwy strażnik więzienny, który ostatecznie doszedł do wniosku, iż Grace jest niewinna i pozwolił odejść jej i pozostałym więźniom.
*Postać Lucyfera symbolizuje walkę o Grace o własną duszę - żeby nie dała się złamać i nie zostać pochłoniętą przez zawiść i strach. Dokładnie to samo miało miejsce w filmie "Wojna o Planetę Małp" - kiedy wódz małp Cezar siedzi sam przed ogniskiem zauważa w ogniu postać zdradzieckiego szympansa Koby, który mówi mu "Małpa nie może zabić małpy!" (Cezar skazał go w poprzedniej części na śmierć za to, że niemal go zabił, wzniecił wojnę z ludźmi i okrutnie traktował małpią społeczność).
*Film ten można uznać za ponadczasowy, bowiem pokazuje paranoję (postać Lucyfera), strach i ludzką zawiść - kiedy panuje kryzys ujawniają się najniższe i najpaskudniejsze ludzkie instynkty, a ofiarami tego padają osoby, których nikt nie będzie chciał bronić.
*Co ma oznaczać zdanie "Więc mamy rozdźwięk, albo potępiamy Święta Inkwizycje ale naśladujemy boskie wstąpienie i siłę z miłości"? Film ten pokazuje jak niesłusznie skazana Grace znajduje w sobie siłę, by pokonać niszczący ją obłęd i postawić się swoim zawistnym oskarżycielom. O jakim "wstąpieniu" zatem mówisz?

ocenił(a) film na 3
religawojtek

Owszem do kilku wniosków można by dojść, ale niweczą je wykonanie tego filmu. "przeplyniecie rzeki z mieczem , żeby tylko pokazać waleczna scenę na końcu " "zabicie dwóch straznikow ze strzelby w więzieniu" w ogóle kuriozalna scena lądowania strzelby "przeżycie takich tortur i nie wykrwawienie się" generalnie te ślady tortur w kolejnych scenach znikają i zostaje lekko brudną koszulą.
Jest dużo takich nierealnych kwiatków w tym filmie. Naprawdę można było zrobić dużo rzeczy lepiej i bardziej symbolicznie niż to co tam pokazali.
Jeśli chodzi o syf średniowiecza to bardzo mi się podobało przedstawione w filmie Pachnidło. No i w ogóle ten film dla mnie to mistrzostwo pod względem obrazu jak i tematu!

ocenił(a) film na 9
Godtormentor

O jakim "Pachnidle" mówisz? Masz na myśli film "Pachnidło. Historia mordercy"?

ocenił(a) film na 3
religawojtek

Tak. Nie wiedziałem że ma taki pełny tytuł.

ocenił(a) film na 4
Godtormentor

Przy kuszeniu przez diała odpadłem ze śmiechu. Pocieszny film. Kiepskie zdjęcia, gra aktorska i brak konsekwencji czym ten film ma być. Jedyny plus tto uroda głównej bohaterki.

ocenił(a) film na 6
religawojtek

Ten film był w kinach, bo sobie nie przypominam?

ocenił(a) film na 9
skibaa10

Oczywiście, że tak, bo film ten obejrzałem w sali kinowej.

ocenił(a) film na 4
religawojtek

Chyba prywatnej

ocenił(a) film na 9
Tibn

Nie. Był on wyświetlany w Cinema-City w Manufakturze.

ocenił(a) film na 4
religawojtek

aha bo ja u mnie w mieście w Heliosie go sobie nie przypominam

ocenił(a) film na 4
Tibn

Grali ten film w kinach, ja oglądałem go w Cinema City Bonarka w Krk. Nie sugeruj się tym że nie było go w Heliosie bo w Heliosie ogólnie nie wiele filmów graja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones