Ci chłopcy byli zwykłymi bandytami.
Bandytami których należało wytępić. Nic dodać nic ująć świetny film i cały czas z aktualnym tematem bo wciąż przemoc jest obecna w szkołach.
Przemoc była, jest i raczej będzie... :/
A co do filmu, niezły, w latach 90 go widziałem.
Tytuł nawiązuje do 1984 Orwella, ale jakże odmienna wizja jest tu pokazana.
Lubię takie "klimaty", obojętnie jakie subkultury występują, podobnie jest w dobrym filmie Łańcuchy, http://www.filmweb.pl/film/Łańcuchy-1989-354442 ,
czy znakomitym, klasycznym obrazie o gangach The Warriors. http://www.filmweb.pl/film/Wojownicy-1979-39936
Przywódcę gangu raczej trudno nazwać punkiem (w jego ubiorze co prawda można odnaleźć jakiś punk-rockowy szlif, ale reszta...wtf?), bardziej pasowałyby mu różowe legginsy i siatkowa koszulka... aż dziw bierze, że taką ciotkę wybrano na kolesia, który trzęsie całą szkołą. Mam duże zastrzeżenia również do grubasa z agrafką w nosie, który lepiej wypadłby w zestawieniu z widłami i gumofilcami niż z pieszczochą na ręce (poza tym miał być ponoć nieletni, a wyglądał jakby mu czwarty krzyż leciał).