Nie rozumiem kinematografii skandynawskiej w ogóle. Dziwny język i charakterystyczne zachowania. Fabuła ciekawa chociaż zerżnięta z podobnych filmów. Thriller psychologiczny dla osób bardzo wrażliwych.
Kino skandynawskie jest specyficzne, i nie dla każdego..ja powtórzyłem seans po latach i nawet mi się podobało ...budzi skojarzenia z Lokatorem Polańskiego...a Peter Stormare jest stworzony do ról takich agresorów