PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=613652}

Klaun

Clown
5,1 7 328
ocen
5,1 10 1 7328
6,2 4
oceny krytyków
Klaun
powrót do forum filmu Klaun

Naprawdę podobało mi się jak Watts buduje napięcie, bawi się oczekiwaniami widzów radośnie wsadzając w kadr ostre przedmioty. Zresztą sceny gore są u niego naprawdę makabryczne, ale jednocześnie maksymalnie krótkie zachowując idealne proporcje. Watts potrafi uchwycić groteskowość sytuacji, wziąć ją w nawias, ale kiedy trzeba jest śmiertelnie poważny. Jeśli ktoś szuka mitycznego "posmaku horroru z lat 80-tych" to znajdzie go moim zdaniem właśnie tutaj, bez muzyki z epoki i stylizowanych zdjęć. Nieuchronna transformacja, działanie pod presją czasu, bohaterowie walczący o przetrwanie w prostej fabule pozbawionej przestojów, za to pełnej praktycznych efektów specjalnych.

Dziękuję włodarzom Sony, którzy wczoraj uczynili Jona Wattsa jednym z najgorętszych nazwisk Hollywood. Odstraszyło mnie nazwisko Eliego Rotha na plakacie i słabe recenzje, a przegapiłbym tak dobry horror, chyba najlepszy z ostatniego roku/dwóch lat. To trochę tak jakby Sam Raimi od razu przeskoczył z Martwego zła do Spider-Mana, bez doświadczenia z Prostego planu czy Dotyku przeznaczenia, ale sądzę, że Watts sobie poradzi. Udało mu się przekonująco stworzyć postaci rodziców którym można współczuć, nawet jeśli postępują wbrew oczekiwaniom widza, całkiem nieźle poprowadził dziecięcego aktora, wycisnął maksimum z prostych "jump scene", o innych zaletach jego reżyserii już pisałem. Całkiem sporo jak na horror zesłany praktycznie prosto na DVD.

Dlaczego zatem "Klaun" przeszedł praktycznie bez echa? Obawiam się, że przyczyna tkwi we mnie i zaraz posypią się 3/10 z pretensjami :) Przede wszystkim ma akcenty humorystyczne, zauważyłem, że jakiekolwiek momenty rozluźnienia zwłaszcza podszyte czarnym humorem z miejsca obniżają ocenę. Jest taki moment w "It Follows" kiedy bohaterowie, uciekając przed niszczycielską siłą, niepowstrzymanym demonem...idą się opalać. Dla mnie w tym momencie film był skończony, uciekło całe budowane napięcie, demon stał się czymś tak groźnym jak opalanie bez filtra. Dla wielu takim elementem jest nie beznadziejny przestój w fabule, a akcent humorystyczny.

Zresztą cały film jest zupełnie absurdalny, zaczyna się przecież od tego, że facet nie może zdjąć gumowego nosa i kolorowej peruki, a stopniowo przechodzi do wielkiej bestii przelewającej wnętrzności przez ekran. Nie każdemu to pasuje, jest też bardzo klasyczny, choćby w tym, że bohaterowie dowiadują się o mitologii i klątwie nie scrollując z otwartą buzią a ze zniszczonej księgi, kasety video i bełkotu szurniętego dziadka którego gra Stormare. Nie odwołuje się do modnych trendów, nie wyławia z otaczającej rzeczywistości elementów grozy, jest dość niedzisiejszy. Jest nieszczęśnik który się zmienia za pomocą starego jak świat demona (swoją drogą nasuwającego mocne skojarzenia z symbiontem ze Spider-Mana), są pokazane jego próby walki, wreszcie walka otoczenia z tym co z niego zostało. Trochę przypomina to Muchę Cronenberga w wersji light, trochę odcinek Opowieści z krypty czy Strefy mroku, ale bez morału podszytego grozą czy zabawy formą.

_Szaman_

Oho, widzę fanboye atakują. :)

Szejku

Fanboje czego?

Szejku

Pewnie Marvela? Nie wiem jak wygląda test na fanboja MCU, ale raczej bym go oblał. Może to nie tak intrygujący wybór jak James Gunn przy Strażnikach galaktyki, czy Shane Black przy Iron Manie 3, ale nadal ciekawy. Szczególnie biorąc pod uwagę Scotta Derricksona od bezbarwnych horrorów i jednej, nieudanej superprodukcji czy Allana Taylora wyciągniętego na ratunek prosto z telewizji.

_Szaman_

No faktycznie, ciekawy wybór, no name który nakręcił jednego gniota. xDDDDD Fanboy detected!

Szejku

A obejrzałeś tego Klauna? Zresztą raczej dostał tę robotę dzięki "Cop Car" z Baconem który zbiera solidne recenzje krążąc jak na razie w obiegu festiwalowym. Ciekawy, bo nietypowy, odważny i nieszablonowy.

_Szaman_

Nie, zaufałem ocenie 4,8. Takie oceny są zarezerwowane dla gniotów, wybacz. :(

Szejku

X men Origins Wolverine ma ocenę 7.4 a jest mega gniotem

DR16

Ten gniot jest większym gniotem.

Szejku

w tym wypadku 4,8 to aż za dużo...

użytkownik usunięty
_Szaman_

Ja bardzo rzadko sięgam po horrory i trzy razy zastanawiałem się czy sięgnąć po "Klauna". Z jednej strony niskie oceny użytkowników, z drugiej chęć i ciekawość jak film faktycznie wyjdzie w praniu. Wyszedł fenomenalnie dzięki swojej prostocie i tym wszystkim, co uwzględniłeś w treści tego tematu. Nie wiem czemu, ale ja bym go porównał z równie świetną "Obecnością" ;)

Odnośnie niskich ocen, zapewne niektórzy użytkownicy są strasznie wybredni, a jeszcze inni wyrobiony gust na podstawie masy obejrzanych horrorów. Wiem co mówię, znam takiego jednego osobnika o nicku Dealric xd

jak widać, niewiele potrzeba ci do szczęścia bo ten film był na prawdę słaby.
Obejrzyj Koszmar z ulicy wiązów i porównaj do klauna, to zrozumiesz skąd te niskie noty.

użytkownik usunięty
bch_zywiec

Zapomniałeś dopisać "moim zdaniem był naprawdę słaby" że nie wspomnę o braku argumentacji z twojej strony ;)

Dobry horror, to nie tylko podkręcenie GORE do jak najwyższego poziomu, a tutaj, po za obrzydliwymi scenami niema nic. Dialogi sa drętwe, screamery przewidujące, fabuła idiotyczna, a o roli głównego bohatera wole nie wspominać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones