Obejrzyj skoro chcesz, ja Ci nie polecę, bo miałbym na sumieniu zmarnowanie 110 minut Twojego życia.

No to jednak nie obejrzę...

Wiesz co, ja się nie dziwię tym skrajnym recenzjom. Z jednej strony ten film jest naprawdę fajny, ale z drugiej to właśnie taka szmira. Nie wiem jak to wyjaśnić, bo wlaśnie jedną z jego cech jest skrajność i dlatego nie wiadomo czy go polecać czy nie. Na pewno jest fajnie zrobiony, a realizacja stoi na dość wysokim poziomie i byłem zaskoczony, że jest tak fajnie zrobiony. Z drugiej strony to takie łubu-dubu. Ale nie jest to taka b-klasa, wygląda wszystko jak normalny film.

Jak lubisz filmy akcji, gdzie dość sporo się strzelają i biją to rzuć okiem. Jak wolisz przyziemność, większy realizm, a akcja Cię nudzi to odpuść.

Ja go obejrzałem, bo potraktowałem go jako ciekawostkę: Deląg, Madsen i Hauer w jednym filmie, to mnie skusiło.

PS: Ma fajne plenery

Opowiastka niskich lotów z prymitywną fabułą jak w tandetnych amerykańskich filmach klasy b. Ale nieźle zrobiony i ta rosyjska muzyka robi klimat:)