Myślałem, że to będzie totalna popelina, typu zabili go i uciekł z masą przygłupich statystów, a tu okazuje się, że scenariusz został potraktowany na poważnie. Budżetu nie brakuje, aktorzy raczej drugoplanowi, ale wypadli nieźle. Fiodor napiera w typowy dla siebie sposób, ale wcale nie jest głównym bohaterem tego przedstawienia. I to co zdziwiło mnie najbardziej! Deląg wygląda i zachowuje się jak aktor! Naprawdę! Film pozostawia pozytywne wrażenie! Mogę tylko polecić. Szczególnie fanom Johna Rambo!
mnie wystarczyło to że nie był szmirowaty jak niezniszczalni..........
a film w sumie fajny tylko za bardzo nastawiłem sie na to że będzie dużo akcji z w wykonaniu Fedora ;) ale i tak dobrze zagrał. Deląg zaskoczył mnie zawsze kojarzyłem go z marnymi filmami więc zmieniam zdanie na lepsze ;)
Końcówka też niczego sobie.
Popieram przedmówców. Deląg chyba zagrał najlepiej w swojej karierze :) pozytywnie mnie zaskoczył :) może po prostu polscy aktorzy dopasowują się do poziomu filmów w których grają :)
Również bardzo pozytywnie się zaskoczyłem, głównie dlatego że nastawiałem się na niskobudżetową szmirę. A tu tymczasem mamy kino jak ze Stathamem, czyli nadal klasa B, ale ogląda się świetnie. No i najlepsze że za Stathama robi nasz Paweł Deląg, bo o tym że Fiodor to ktoś znany dowiedziałem się dopiero teraz z forum :) Końcówka w mega rosyjskim stylu, ale nawet to nie psuje odbioru całości.