PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795758}
5,0 86 767
ocen
5,0 10 1 86767
3,5 19
ocen krytyków
Kobiety mafii
powrót do forum filmu Kobiety mafii

Przeczytałam recenzję, że to film o niesamowitych kobietach, że przemiany bohaterek w filmie są takie, że WOW!, że faceci też są ale głównie to zobaczę kobiece kreacje obłędne z krwi i kości.
Nie żebym była feministką, ale pomyślałam: temat ciekawy - mafia, no i obiecują, że poza toną bluzgów i cedzeniem dialogów przez zęby tak, że połowy nie idzie zrozumieć, będzie też przemiana psychologiczna! Idę!
Co zobaczyłam na ekranie nawet nie otarło się o moje wyobrażenia na temat tego filmu po tej recenzji.
Pan Fabijański jak zawsze i wszędzie taki sam, przymknięte oczy jak po ostrym melanżu i wieczny wk**w, Pan Stramowski tym razem bardziej elegancki i śliczny niż w pit bullu, ale dlaczego kazano mu tańczyć? Dlaczego go wcześniej tego nie nauczono? Zresztą jeśli chodzi o sceny tańca w tym filmie to wszystkie są...pro.
Tango, taniec na rurze i jeszcze to coś w wydaniu Stramowskiego właśnie w klubie go-go. Po co to? Kto to wymyślił? Czy to nieśmiały sygnał dla Tańca z gwiazdami?
Ale wróćmy do tych kobiet.
Olga Bołądź jest tu jakąś naiwną policjantką idealistką, która ma tak silne poczucie misji, że porzuca męża i syna by czyścić miasto z bandytów. Co za szlachetność! Ojciec nieznany, matka prostytutka i oto wynik tego połączenia - "Bella" po niesamowicie sztywnym i technicznym tańcu na rurze, zakochuje się w szczurowatym gangolu, który po gorącej nocce gotów był ją dać odstrzelić kumplowi bo w jego mieszkaniu szukając ręcznika znalazła kałacha. Od pierwszej do ostatniej sceny jest taka sama.
Katarzyna Warnke jako "spuchnięta Anka" jest chyba dla mnie najciekawszą z tych wszystkich pań. Gra świetnie i jako jedyna przechodzi jakąś przemianę (ostatnia scena w więzieniu - Mistrz! charakteryzacja obłęd!)
Agnieszka Dygant - od początku do końca jest kobietą, która pragnie dziecka i gotowa jest je zdobyć za wszelką cenę, choćby posyłając jego rodziców do diabła. Od początku do końca gra zaburzoną psychicznie nieobliczalną która może sprawiać wrażenie kobiety, która z niani zmienia się w bossa narkotykowego kartelu gdyby nie fakt, że dowiadujemy się, że od początku jest wtyczką szefa Belli.
Siekiera - partnera dostała najwdzięczniejszego. Nie dziw, że na końcu zleca rozłupanie mu bani młotkiem jak orzecha. Tu przemiana jest taka, że najpierw jest smutna bo jej facet to zwyrol i damski bokser którego przyrodzeniem dławi się w tym filmie nie jedna, a później wesoła bo ucieka z kumplem swojego gangusa i torbą hajsu by w Hiszpanii uprawiać sex gdzie się da i...kaleczyć tango.
Nawet po zatrzymaniu przez policję zostaje sobą tylko niestety chłop jej wymięka i okazuje się, że nie taka ta ich miłość wspaniała i na zawsze.
Córka Lindy - dramat. W sumie ma być trochę wnerwiającą gówniarą i jest nią ale momentami za bardzo i zaczyna być to przerysowane. Wszystkie sceny śpiewu są przegięte. Najlepsza scena z jej udziałem to rozmowa z Padrinem przez telefon, gdzie on wypada dużo lepiej bo na prawdę płacze a ona tylko bełkocze z suchymi oczami.
No i te wszystkie sławy poboczne jak Cerekwicka, Kret, Chajzer czy Sobota. Ziomki Wegi czy taki hajs dobry?
Ps. Nie zgodziłabym się na to, żeby moje dziecko zagrało w tym filmie i słuchało tych "dialogów" i jeszcze obejrzało cycki pani Dygant, ale co kto lubi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones