Kobiety mafii to ... Agnieszka Dygant w roli zabójczej niani. Olga Bołądź zaś zmysłowa i promieniująca seksapilem Aleksandra Popławska, która ukazana jest, jako postać dramatyczna. Kapitalna w roli tępej blachary jest Katarzyna Warnke, która również przechodzi na ekranie przemianę. Cztery świetne aktorki, które warto zobaczyć w mało typowych dla nich rolach.
Podpisuję się pod tym tekstem. Każda wypadła bardzo dobrze, chociaz najbardziej podobała mi Warnke i Popławska. Nie spodziewałam się, że ich role będa takie dobre.
to prawda panie dały popis świetnego kunsztu aktorskiego. choć dla mnie Warnke kradnie wszystkie sceny w których jest
No właśnie - Popławska - dramat, miłość, seks i to pokazane niebanalnie. Ma babka to coś!
Podoba mi się to, że tak naprawdę żadna z nich od początku do końca nie jest tylko seksowną lalką bez uczuć.
Warnke nawet nie poznałem na początku. Jak na film Vegi to fajnie zaprezentowana przemiana z tępej dzidy w kobietę doświadczoną przez życie.
Najbardziej jednak irytowała mnie Bołądź, zawsze ten sam tępy wyraz twarzy i szczerzące się zęby. Ona sypia z Vegą, że ten ją tak obsadza? W każdym filmie ta sama gra... Dobrze, że nie miała za wiele wspólnych scen z Warnke, bo ta by ją zjadła.
Katarzyna Warnke - odjazdowa rola. Jak zwykle, w polskich filmach, mam kłopoty ze zrozumieniem wypowiadanych słów ale tych parę, przy odpowiedniej modulacji głosu, potrafiło mi zrozumieć wszystko - reszta słów mogłaby być zbyteczna. W "Walce o ogień" słów nie było i wszystko było jasne. Po milionach lat, bogatsi o mocne dwa, trzy słowa - jak my piorunem idziemy z postępem. Bardzo dobre kino - 8/10 !!!