Jeśli tworzą film z dziewczyną w danym wieku to niech dobiorą odpowiednią aktorkę również w takim wieku.
Nie ma w tym nic niepokojącego. Są dużo bardziej kontrowersyjne filmy i sceny w kinie.
Jeśli choć trochę się tym interesujesz to powinnaś wiedzieć.
Dla mnie również niepokojące że chcesz oglądać w takich scenach dziecko. Co do kontrowersyjnych filmów i scen w kinie... owszem, są filmy w których nieletnie osoby występują nago (chociażby nasza polska Sara), ale na pewno nie w tak odważnych scenach erotycznych jak w tym filmie.
Po pierwsze 15 lat to nie dziecko, ale młodzież. Nie mieszaj wieku nastoletniego z wiekiem dziecięcym, bo to coś całkiem innego.
Po drugie skoro mówią, że ma 15 lat, to niech nie biorą dorosłej aktorki.
Niech po prostu powiedzą, że ma 18 lat.
Ale to jest na podstawie książki gdzie główna bohaterka miała 15 lat. W Lolicie aktorka też miała 17 lat, uważasz że stosowne byłoby zatrudnienie aktorki 12-letniej? W końcu to też już młodzież :)
W Lolicie aktorka miała 15 lat. Wtedy film był kręcony, ale emitowany aż 2 lata później z powodu kontrowersji.
Młodzież jest od 13 lat. Wcześniej są dzieci.
15-latka grała osobe 3 lata młodsza i ci to nie przeszkadza, tu 18-latka gra osobe 3 lata młodsza i masz problem. A ja uważam że 13-latki to też dzieci, i co teraz?
Często biorą starsze aktorki, bo one potrafią lepiej grać daną rolę. A 13 lat wynika oczywiście z angielskich liczebników i jest to międzynarodowe określenie.
W Polsce liczebniki wskazujące na wiek nastoletni zaczynają się od 11 lat, ale takie osoby są zbyt młode, żeby je nazwać nastolatkami.
Co z tego? Jane jest taka dziewczęca...
Zawsze miałem poczucie, że to o niej pisze Philip Roth w swym "Kompleksie Portnoya"
("Ma tyłek z poduszkami i pęknięciem jak najpiękniejsza w świecie brzoskwinia")
jakby przewidywał nadejście tej bodaj najpiękniejszej "małpeczki" w dziejach kina
("Ma pupę jak ziarnko kawy")