Surrealizm w najczystszej postaci. "Kocia zupa" to film zabawny, zaskakujący, ale też przygnębiający. Zwraca uwagę, jakby od niechcenia, na społeczne patologie - okrucieństwo dzieci pozostawionych samym sobie, bezmyślność rodziców, dyskryminacja (świni?). Ale przede wszystkim to jedna wielka wizualna miazga =)
"Kocia zupa" nie każdemu przypadnie do gustu. Można ją polecić osobom lubiącym filmy niekonwencjonalne (i jednocześnie nie przynudzające) oraz szukającym nieco ambitniejszego anime - pozostałym może się wydać za słona
Dodalbym jeszcze wieloplaszczyznowy ze wzgledu na mnogosc wystepujacych motywów, niezla zabawe moze sprawic ich odnajdywanie.
Szczegolnie polecam pod wplywem srodkow zmieniajacych swiadomosc i percepcje, film naprawde moze ZASKOCZYC jesli wiecie o czym mowie ;)
Zgadzam się przede wszystkim z tym, że jest to film ambitny i zaskakujący. Nie każdemu przypadnie do gustu - mi przypadł, nawet bardzo. Motywów jest wiele, fakt, ale to plus tego filmu. Muszę kiedyś spróbować obejrzeć "pod wplywem środków" :)
Polecam! 10/10
"Happy tree friends" w wersji japońskiej, tylko stworzony po jeszcze intensywniejszym jaraniu ;p
surrealistyczne anime. chyba najlepszy surrealistyczny obraz, jaki w życiu widziałem. kunszt kreski i pokazania świata... podróży między snem a jawą.
tak, tak, zgadzam się. murowane 10/10.
Dla mnie był przerażający. Niemal rozpłakałam sie niczym dziecko oglądając go. Takiej ilości negatywnych emocji autorka mogła doświadczyć jedynie będąc w głębokiej depresji. Oczywiście miałam wrażenie, jakby obrazy brały się ze snów, albo z wizji spowodowanych środkami odurzającymi.
Z pewnością jednak film zasługuje na uwagę i pozytywną opinię. Jest niezwykły, porażający, odkrywający najgorszą stronę ludzi.