jak ze zgranych pomysłów zrobić coś trzymającego w napięciu. Jest tak, bo: robią świetny montaż (nadający filmowi rytm i tnący dłużyzny), dźwięk, dobierają znakomitych aktorów i dobrze ich reżyserują (ten Baldwin z buzią niemowlaka trzymającego w kieszeni brzytwę, Willis, który grając mięśniaka daje coś więcej). Jak to jest, że my, Europejczycy w tej dyscyplinie jesteśmy niewiarygodni, sztuczni, np.Pasikowski groteskowo zbyt okrutny, Wójcik zbyt powolny, a twórcy "Taxi" francuskiego dają dmuchaną bułę, brzmiącą fałszywie.