to ze jest pewnie katolikiem , ja także ale film oceniłem na idealny
To jest problem filmwebowiczów - że nie oceniają filmu subiektywnie, gdy pojawiają sie elementy ideologiczne i religijne,
Bo ja jestem ateistom i dam filmowi 10 a ja katolikiem to dam 1 , a to ze film jest dobry artystycznie i aktorsko to już nie ważne
!!!! Hańba ludziom z takim kryterium oceniania !!!!!! ja ma system do którego ma znaczenie muzyka gra aktorska senariusz, to jak film sie ogląda i tak dalej, brak wam konsekwencji w ocenianiu!
Wiara w różnych bogów jest i będzie zawsze na swiecie ! Jes to naturalne, więc teksty jak w przypadku "Prometeusza" "po co ta wiara w tym filmie, szmira!" sa żałosne.. Bohaterowie byli akurat chrześcijanami i przede wszystkim ludzmi. Normalne że w takich chwilach nachodzi takie pytanie "czy tam ponad nami ktoś jest?" Na pewno każdy z nas te pytanie chociaż raz w życiu sobie zadał. Wiara i ideologie to rzecz naturalna ludzkości, wiec i w filmach powinno to być rzeczą naturalną
1/10 to i tak zbyt wiele, powiem Panu Młodemu w sekrecie, powinno być 0/10 dla tego bluźnierstwa. Pozdrawiam serdecznie.
nie oceniam tylko treści ale pod uwagę trzeba też wziąć: gre aktorów, muzykę, scenerie, reżyserie itd
Pan do swojego wujka zwrócił się omyłkowo pod moją recenzją, najlepszą zresztą na FilmWebie. Pozdrawiam serdecznie.
Jest to bluźnierstwo. A twórcy tego filmu są bluźniercami. Tak samo ci, którzy to polecają i zachęcają wystawiając ocenę 10 :/
Niezłą próżnię trzeba mieć między uszami, aby w taki sposób oceniać. Coś nie jest zgodne z moją wiarą - wstawię mu 1. Agatko dziecino zmieniłaś tym wszystko. Dzięki twojej szerokiej argumentacji już wiem jaki 'be' i 'fe' jest ten film.
Dzieciną jest akurat właśnie Panna^ i do tego pokazuje złe wychowanie. Podobnie było na forum Noe, gdzie już zwracano Pannie uwagę. Mam nadzieję zobaczyć kiedyś, że się Pannie poprawi. Pozdrawiam serdecznie.
Ludzi, którzy wystawiają filmowi ocenę 1/10 i nie są w stanie sklecić poprawnie argumentacji nie należy darzyć szacunkiem. Wybacz, ale na to trzeba sobie zasłużyć. Jesteśmy na forum filmowym i wypadałoby mieć coś do powiedzenia. Sama umiejętność wpisywania cyferek nie wystarczy. Ja nie oceniłam Kodu na 10, ponieważ uważam, że zwyczajnie na taką ocenę nie zasługuje. Co nie zmienia faktu, że ma wiele aspektów choćby takich jak muzyka, czy scenografia, których tylko najpłytszy ignorant nie jest w stanie dostrzec (tutaj ukłon w twoją stronę). Rozumiem, że filmy z kategorii SF również oceniasz na 1, bo nie przedstawiają (twoim zdaniem) prawdy? Pogratulować. Acha i na przyszłość - jeżeli chcesz aby ktokolwiek liczył się z twoim zdaniem (albo choćby wziął je pod uwagę) to musisz coś sobą zaprezentować, a w tej kwestii leżysz.
Dokładnie reprezentuje swoje poglądy i opinie, dostaję też wiele listów. Napisałam wyżej do Pana budzdom93 czym jest ten film. A wobec powyższego wszystko to, o czym Panna pisze, jest tylko puchem marnym i nie ma już żadnego znaczenia. Staram się nie kierować owczym pędem do szerokiej bramy, a Pannie życzę by się jej poprawiło wreszcie. Pozdrawiam serdecznie.
Właśnie chciał bym wiedzieć jak oceniacie SF??
Kino chyba nie jest dla was czasami trzeba trochę zachować dystansu, Polscy Biskupi tego nie zachowują i gdy słucham kazania w kościele i są listy od biskupów to zastanawiam sie -? czy prawdziwy katolik rzeczywiście powinien być taki ślepy?, nie powinien mieć czasami troche dystansu do świata?, otoczenia i np właśnie innych religi? Trochę zrozumienia innych
To jest problem polskich patriarchów i tu widze problem że ludzie odchodzą od kościoła, Klerycy powinnie też być ludzmi (wyrozumiałymi, rozumnymi itd)
Spójrzmy na papieża Franciszka luzak jakich mało w całym kościele! , a jest papieżem! czyli może być dystans do świata ale jednocześnie wierzącym,
i jeszcze jedno : kościół moze mówić że film jest nie zgodny z wiarą prawda, ale nie może zabraniać oglądania jego
to idzie w strone dyktatury propagandy i braku wolności słowa czy taki chcemy kościół ?!?
Nie wiem do jakich "wy" Pan kieruje swój chaotyczny post. Moje oceny filmów są jawne.
Pan nie jest prawdziwym katolikiem w ogóle. Nie ma Pan żadnego pojęcia o Kościele.
Kościół nie jest od dystansowania się i zrozumienia dla ludzkich grzechów i herezji, a raczej od potępienia podobnych niegodziwości.
A ślepy to jest właśnie Pan Szanowny obawiam się. Ułomny niby "katolik" co nie potrafił rozpoznać i ocenić czym jest bluźnierstwo. Taki "katolik" co pod ocenionym na 10 bluźnierstwie zaczyna pisać głupoty przeciwko Biskupom?! Nawet mi się już z Pana żartować nie chce.
Zaiste, jak czytamy w Piśmie Świętym, więcej będzie potępionych niż zbawionych.
Proponuje Panu swoje "co Kościół może Panu mówić a co nie" zachować na czas Sądu Bożego, wtedy przekonamy się ;)))
Czekam na sąd ostateczny, głupota też jest grzechem ,
strącanie przez panią mnie do piekła że oceniłem film, jest śmieszne i trochę tak niestety panią tak traktuje ale i rozumiem pani moc wiary, chwała pani za to ale czy takie hejtowanie i gimbazowanie to droga do Wieczności.?
kod da vinci to film SF tak go traktuje , pani kompletnie nie rozumie sensu tworzenia filmów,
czy każden film jest realny z rzeczywistością? każden film jest czymś wymyślonym i sztucznym zagranym na polecenie i dla kasy.! Więc pani grzeszy oglądając jaki kolwiek film.!!? Tak..!?
Lecz myśle że powinniśmy zakończyć tą dyskusje by nie grzeszyć głupotą takich dyskusji
Sądzę, że ludzie podchodzący zbyt poważnie do tła religijnego w takich filmach nie powinni po prostu ich oglądać.
Osoby niepodchodzące poważnie do tła religijnego nie powinny takich filmów tworzyć. Pozdrawiam serdecznie.
Czyli skoro nikt nie wierzy w mitologie, to oznacza, że nikt nie powinien z niej czerpać, by tworzyć filmy?
Mitologia oraz religia to wierzenia. Nasza religia chrześcijańska po prostu jest nadal aktualna. Ale są też inne aktualne religie, takie jak: buddyzm, hinduizm... O nich także twoim zdaniem nie powinno tworzyć filmów?
PS. Jak już to "nie porównywać". Z tego co ty napisałeś/napisałaś świadczyłoby, że każesz mi "nie rozróżniać" czyli uznać za jedno mitologię i religię.
Oczywiście o buddyzmie i hinduizmie należy tworzyć filmy krytyczne, gdyż to fałszywe religie demoniczne, tu się z Szanowną Panią jak najbardziej zgodzę.
Szanownej Pani wpis również stanowi wierzenia, choć sama Szanowna Pani zdawać sobie sprawę raczy, jakiego kalibru.
Pozdrawiam przeserdecznie.
Religia chrześcijańska mówi o tolerancji. Niestety z Pana/Pani wpisu wynika, że nie toleruje Pan/Pani innych religii. Jeśli można tworzyć filmy o jednych, można także o drugich.
Szanowna Pani wybaczy, ale religia chrześcijańska mówi o karze za grzechy i piekłu. Szanownej Pani polecić pragnę wykład księdza Johna Jenkinsa odnośnie wolności religijnej i wolności jako takiej oraz tolerancji, ku poszerzeniu horyzontów. Pozdrawiam przeserdecznie.
Fałszywą wiarą demoniczną jest chrześcijaństwo... która tworzy ludzi o tak ograniczonych poglądach jak Pan/Pani. Oszukujących się ludzi, wierzących, że krytykowanie innych i narzucanie swoich poglądów świadczy o tolerancji, właśnie dlatego ta religia staje się taka zakłamana. Świat w swojej historii już poznał miłosierdzie chrześcijan, choćby poprzez inkwizycje czy wyprawy krzyżowe (zabijanie każdego w tym dzieci i kobiety, bezbronne rzecz jasna tylko z innego powodu - innej wiary)...
I teraz chrześcijanie chcą decydować o świecie, ale jakim prawem oni mają decydować co jest bluźnierstwem a co nie, albo która religia jest fałszywa czy też demoniczna? Brzmi podobnie do innej religii, takiej co też wierzy, że jest jedyną i prawdziwą, jej wyznawcy są ponad, a innowiercy są pozbawieni szansy na laskę Boga, (choć nam kojarzą się głównie z zamachami).
Święta Inkwizycja to Święte Światło w mrokach średniowiecza, a do wypraw krzyżowych mam tylko jedną pretensję - wysłali za mało żołnierzy. Pozdrawiam serdecznie, po katolicku.
Właśnie o tym pisze... katolicka miłość wobec bliźnich, czyli zabić jak najwięcej bo są innej wiary... tak więc jeżeli Pana/Pani Bóg bierze do nieba ludzi którzy nie widzą nic złego w przelewaniu krwi niewinnych... to zostaje mi tylko mieć nadzieje , że tak pseudo "wiara miłosierdzia" zaliczy swój upadek jak najszybciej...
Swoją drogą jestem ciekawa takiego podejścia wszakże Jezus mówił, że to "co uczyniliście bliźniemu, mieście uczynili", a Pan/Pani nie widzi nic złego, (pod względem religijnym również nie tylko moralnym) w bestialskim mordowaniu jakby nie patrzeć bliźnich, lecz widzi bluźnierstwo w zwykłym filmie... tylko pogratulować...
Boże chroń nas przed takimi ludźmi....
Szanowny Pan raczył nadmienić przymioty swojej bolszewickiej sekty, nie zaś Katolickiego Kościoła Świętego. Pozdrawiam serdecznie.
Z tym "panem" to bym się tak nie spieszyła zwłaszcza, że ujawniłam się wcześnie w formie żeńskiej, tak więc albo mamy tu przykład problemów z podstawami polszczyzny albo była to specjalna zagrywka( nie muszę wspominać że na poziomie wczesnej podstawówki), a co do komentarza, to ja w skrócie podsumowałam Pana/Pani prezentowane na forum poglądy religijny. Co zaś się tyczy mojej "bolszewickiej sekty". Tu także radziłabym powściągliwość. Wszakże nie po katolicku jest obrażać innych i w dodatku kłamać. Tak więc wolałabym uniknąć tak banalnego i niedorzecznego zaszufladkowania.
Oskarżenie mnie o należnie do takiej sekty, biorąc pod uwagę podejście Pana/Panie do osób nie podzielającego takiego fanatyzmu, sprawią iż szczerzę wątpię w serdeczność pozdrowień. Tak więc mam nadzieję, że na tym skończymy naszą "rozmowę".
Szanowna Pani wybaczy, acz prezentuje się Dama sławetna raczej kobiecość pokroju Pani Grodzkiej, członkini Szanownej Pani zbrodniczej, zacofanej oraz grotskowej sekty bolszewickiej. Nie jest Pani moim bliźnim. Pozdrawiam serdecznie.
Jak już mówiłam nie chce mi się dalej tego ciągnąc. Cieszę się że nie mam bliźnich wśród ludzi Pana/Pani pokroju... To by raczej źle o mnie świadczyło... Szkoda tylko, że tak łatwo Pana/Panią wyprowadzić z równowagi, co powoduje sprowadzeniem przez Pana/Panią rozmowy na tak niski i niegodny poziom, ale to dosyć typowe... tak działa obrona...
Nie ma Pan/Pani więcej argumentów dotyczących wartości wyznawanej religii, lub (co bardziej mi się podoba) dobrze zdaje sobie Pan/Pani sprawę, że to ja mam racje... Dlatego zaczyna Pan/Pani odnosić się w sposób agresywny i dość niekulturalny do mnie, powołując się na swoje spostrzeżenia na mój temat, które są w 100% nietrafione...
Znakomicie Szanowna Pani podsumować raczyła stan własnej duszy, intelektu oraz jakże zaawansowany poziom prowadzenia dyskusji, z której wycofuje się Pani niezwłocznie, bynajmniej nie z braku argumentów oraz powodowana tchórzostwem, a oczywiście w wyniku deficytu czasu. To wszystko jest zrozumiałe. Pozdarwiam przeserdecznie.
Ojej.. ale Pan przebiegły...
Otóż nie, ani z tchórzostwa( bo nie wiem czego miałabym sie bać), również nie z braku argumentów, chociaż tu mogłabym się zastanowić, otóż w pewnym miejscu tak, nie mam ochoty wymyślać tak jak Pan obraźliwych komentarzy, co innego jeśli chodzi o zagadnienia dot.wiary(w tym wypadku mogę dniami i nocami rzucać przykładami i argumentami)... brakiem czasu też się nie wykręcam bo mam go wystarczająco dużo, powód jest banalnie prosty: nie interesują mnie dyskusje z człowiekiem takiego pokroju... bo Panu przecież nie chodzi o dyskutowanie o filmie czy religii a jedynie o wywoływanie kolejnych kłótni.
Tak więc przejrzałam Pańską chorą grę.
Przykro jest mi tylko patrzeć na człowieka, który jest na tyle zdesperowany, żeby utrzymywać kontakt z innym człowiekiem poprzez narzucanie się.
Tak więc kończąc, nie mam ochoty więcej z Panem pisać, ponieważ, uważam, że ta rozmowa jest bezsensowna, poznałam Pana opinię (oraz charakter), Pan poznał moją opinię i w tym miejscu powinniśmy urwać jakikolwiek kontakt.
Jeżeli Pan dalej będzie pisał do mnie, udowodni Pan jedynie moje tezy dotyczące Pana desperaci, natręctwa i chamstwa. Jednak jeśli chce Pan konieczne z kimś porozmawiać to doradzam kościół. Tam zostanie Pan zawsze wysłuchany.
Szkoda wciągać się w dyskusje z tym alterkontem, na prawę. Szkoda nerwów i zdrowia. Wiem coś o tym.
Nieco zbyt przesadnie opisał Pan Szanowną Panią Kandii, niemniej nie sposób Szanownemu Panu racji nie przyznać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
Włączając się w dyskusję (czego zwykle nie robię) bo bardzo nie podoba mi mnie wpis tego Pana o buddyzmie i hinduizmie, nie sądziłam, że wpadnę w błędne koło...
Niestety, to tylko zwykła prowokacja. Na każdą Twoją odpowiedź będzie kolejna głupia odpowiedź i tak w kółko. Pozdrawiam
Szanowna Pani wybaczyć raczy, ale to Szanowna Pani podłączyła się pod tenże temat promienny ze swoją heretycką nauką radosną wyniesioną skrupulatnie z bolszewickiej sekty rodzimej Szanownej Pani. Pozdrawiam serdecznie.
Najmocniej przeprosić pragnę Szanownego Pana, acz nie zwykłem plagiatować Szanownego Pana obyczajów rodzinnych. Pozdrawiam serdecznie.