Gdyby nie piersi Halle Berry to film byłby słaby. Nie wnosi nic nowego do
kina, można powiedzieć że to kolejny obraz z serii "zabili go i uciekł"
wrecz na odwrót. u mnie 9/10. film oglada sie z ciekawoscia.. extra dialogi.. a zakonczenie to cycus-mailna (niczym u hanki bery).
Extra dialogi? eh, chyba pulp fiction nie oglądałeś. Podzielam zdanie autora tematu. Ten film poza pięknem Halle Berry, jest bardzo średni.
a Ty obejrzałeś pump fiction i teraz wszystko będziesz to niego porównywał ? ;> proszę.. jak na mój gust film niezły 7/10.
Halle Berry + niezly wybuch na samym poczatku nie ratuja tego gniotu.zero jakiegokolwiek napiecia.
Tamten wybuch mógł spowodować, że nie oglądałbym tego filmu ale oglądnąłem. Nie żałuję, nie tylko dla Halle ;) fajny film. Daję 8/10. Wracając jeszcze do wybuchu, za bardzo nierealnie wyglądał.
Dokładnie. Strata czasu, a szkoda, bo Woods miał na koncie całkiem niezły "Czwartek" zrobiony bez wielkiego budżetu.
Zaznaczam, że swoją wyraziłem wcześniej na prywatnej stronie, nie widząc uprzednio porównania Cave8 do Pulp Fiction. Pozwolę sobie ją przytoczyć, generalnie zgadzając się z Rixxxem. Nie wiem jak mam ten film traktować. Na poważnie czy jako pastisz kina akcji. Jeżeli jako pastisz to wyszło średnio. Aż roi się od gwiazd ale gwiazdy nie czynią filmu dobrym. Osoba Johna Travolty nie sprawiła, że film jest choćby zbliżony do Pulp Fiction. Jeżeli miałbym traktować ”Kod dostępu” na poważnie to tym gorzej dla filmu. Nie lubię przesytu akcji, nie podobała mi się końcówka. 5/10
film taki sobie, da sie obejrzec ale szalu ni ma, niby kilka fajny zdjec na poczatku dosc efektowny wybuch ale nic poza tym no i oczywiscie hania ratuje cyckami film :D naprawde dobra dupcia :D