PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6807}

Kokon

Cocoon
6,6 11 200
ocen
6,6 10 1 11200
7,0 6
ocen krytyków
Kokon
powrót do forum filmu Kokon

Starzy ludzie i Obcy

ocenił(a) film na 5

Oho, już widzę jak ''maniacy'' tego filmu jadą po mnie bez
zahamowań, bo prawdę mówiąc nie mam zamiaru im
przytakiwać i mówić, ''tak to kawał niezłej komedii''. To, że
pewne ''dzieła'' po latach stały się według chyba każdego,
klasykami czy kultowymi, nie oznacza, że mają się nam
wszystkim podobać. Chyba jest to rzeczą oczywistą. Tym
bardziej mogę wypowiedzieć swoje zdanie, które będzie nie w
smak zwolennikom akurat tego filmu. Poza tym nawet gdyby,
to każdy ma swoje własne ulubione produkcje, które uważa
za ważne czy kultowe dla siebie, bez znaczenia pod jaki
gatunek by nie należały. ''Kokon'' jak dla mnie, to żaden
klasyk.
Komedie należą do tego rodzaju kina, gdzie pewne rzeczy
można przerysować, a inne wybaczyć ich twórcom. ''Kokon''
Howarda śmiało można zatem uznać za wybitnie
''przefantazjowany'' film, bo patrząc na niego pod kątem
fabuły.... chyba nic więcej nie muszę dodawać. Owszem jest
lekki w odbiorze i raczej nie męczy. Można mieć do niego
sentyment, ale czy jest aby aż tak zabawny? Czy staruszkowie,
którzy postanawiają uwolnić się od ziemskiej egzystencji, aby
udać się w zaświaty, stając się przy tym nieśmiertelnymi to
znów taki strzał w dziesiątkę? Gdy film pojawiał się w kinach
miał spore zainteresowanie, ale dziś pozostaje już chyba tylko
sentyment. Kiedyś patrzyłem na niego zupełnie inaczej. Poza
tym odtrącenie na bok swoich bliskich bo są starzy,
niewygodni i marudni jest tu tak samo tylko powierzchownie
zarysowane jak łączenie pokoleniowe. Za dużo tych ważnych
tematów w tak ''wiosennej'' opowiastce, gdzie występują
wesolutcy staruszkowie w połączeniu z gronem kosmitów.
Gdyby nie grupa docelowa, czyli ci wszyscy starcy, a przede
wszystkim trzech rozbrykanych dziadków, którzy są tak
sympatyczni, że nie sposób ich nie polubić, film kompletnie
pozbawiony byłby humoru. Lecz oni wypełniają zaledwie 60%,
no może 70% filmu. Reszta to nijacy przybysze ze swoimi
kokonami i Jack Bonner żyjący swoją łodzią. Dla mnie to już
totalna nuda i nic ciekawego.
Nie przekonują mnie również efekty specjalne, które o dziwo,
zebrały statuetkę! Zastanawiam się czemu ''Brazil'' nie był
nominowany w tej kategorii, bo mógłby załatwić te ''kokony''.
Ja rozumiem, że był rok 85, ale i tak są one słabe.
Sorry, ale ja niestety nie mam sentymentu do tej
komediodramatu science fiction, więc nie mogę dać więcej
od siebie niż 5/10. Po prostu jestem konsekwentny i tyle.
Pozdrawiam

djrav77

"Poza tym odtrącenie na bok swoich bliskich bo są starzy,
niewygodni i marudni jest tu tak samo tylko powierzchownie
zarysowane jak łączenie pokoleniowe."
- Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc, że jest "powierzchownie zarysowane", nie rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć, jeśli chodzi Ci o to, że ten temat potraktowano powierzchownie czyli typowo, schematycznie itp. to jakoś tak bardzo tego nie zauważyłam, o ile w ogóle ten temat był tam poruszany. Widzimy tu dom starców, jego mieszkańców, którzy mają się całkiem nieźle, miło spędzają wspólnie czas jedni bardziej a drudzy mniej aktywnie (co związane jest z tym w jakim stopniu są zniedołężniali), pracownicy nie są wobec nich podli a i z rodziną mają kontakt, jedyne co im doskwiera to sama starość i strata bliskiej osoby. Ja tu nie widzę by w filmie był poruszany temat wyrzekania się starych ludzi, zamykania ich w domu starców byle się ich pozbyć. W Polsce filmy których fabuła dzieje się czy choćby nawiązuje do tematu domu starców jest widziany tylko w jeden sposób, to zapewne dlatego, że u nas niewielu starszych ludzi żyje w takich miejscach ale w USA to jest normą i takie miejsce było w tym filmie "użyte" tylko dlatego bo potrzebowano sporego grona starych ludzi zgromadzić w jednym miejscu ze względu na fabułę filmu, a gdzie się znajdzie licznych starszych ludzi jak nie w domu starców? A łączenie pokoleniowe? O co Ci chodzi? W filmie dziadków odwiedza wnuczek, po za tym rozmawiają oni ze swoją córką i to jest "łączenie pokoleniowe"? W takim razie taki temat jest w baaaardzo wielu filmach obyczajowych he he... W filmie tym nie jest poruszany ten temat, pokazany jest tylko jeden wycinek życia tej pary staruszków, to nie film o wspólnej wyprawie na Mont Everest grupy staruszków i młodych ludzi by mówić o "łączeniu pokoleń".

"Za dużo tych ważnych
tematów w tak ''wiosennej'' opowiastce, gdzie występują
wesolutcy staruszkowie w połączeniu z gronem kosmitów."
-Ja tu nie widzę jakiegoś zbioru ważnych tematów typowego dla dramatu , a że staruszkowie są weseli to co z tego? Osobiście znam takich jak oni, a zresztą nie wszyscy w tym filmie tacy są, w tle mamy też bardziej "posuniętych" w swej starości, mniej aktywnych,mniej wesołych, bardziej schorowanych,zmęczonych i na wózkach więc nie generalizuj...

"Reszta to nijacy przybysze ze swoimi
kokonami i Jack Bonner żyjący swoją łodzią. Dla mnie to już
totalna nuda i nic ciekawego"
- A czego oczekiwałeś, film ma ukazywać z jednej strony zwykłych ludzi i ich życie codzienne, starszych ludzi zmagających się ze swoja starością, samotną zapracowaną ale dająca sobie radę matkę, jej syna który nie może sobie do końca poradzić z brakiem ojca, młodego faceta, który chce się czegoś dorobić, a z drugiej strony kosmitów którzy przylecieli z jedną misją i tyle. A czego byś chciał? Bardziej pogmatwanych losów Ziemian? Po co? To ma być lekki film, trochę komedia, trochę obyczajowy z przesłaniem. A kosmici jacy by mieli być? Wrogo nastawieni? Film miałby tryskać efektami specjalnymi, latającymi pojazdami, laserami, strzelaniną a la "Dzień niepodległości"? Nie taki miał być.

Oczywiście każdy ma prawo film interpretować jak chce i oceniać jak chce ale gdy ktoś tak przeinacza wszystko to nie można siedzieć cicho, bo przez wtedy to i ocena jest nieodpowiednia...

Co do efektów specjalnych i statuetki to się nie wypowiem bo nie widziałam Brazil więc nie mogę porównywać.

ocenił(a) film na 5
777temida

Słuchaj sorry, ale dostrzegłem to co teraz wymieniłaś, ale nie to stawiałem sobie w pierwszym rzędzie przed oczyma. Nadal widzę w pierwszej kolejności kąpiele sympatycznej grupy staruszków w basenie, która pozwala im cieszyć się z życia. Po prostu jak na komedię, w której postawiono na symbolikę, mało mnie jej forma przekonuje, abym był usatysfakcjonowany. To, że Ty nie dostrzegłaś tego co ja widzę, oczywiście poza wyszczególnieniem przez Ciebie co chcieli nam przedstawić twórcy, nie oznacza, że tego tam nie ma. Nie sieję bzdur, tylko wolałbym aby ten film był bardziej przyziemny. Mówiąc o słabych efektach, bynajmniej miałem na myśli statki kosmiczne i jednookich, zielonych przybyszów. Nie powiem już, że widziałbym ten scenariusz bez zbędnych form pozaziemskich, bo film nie byłby sf, a dramatów o podobnych ''rozterkach'' było już pewnie wiele, to po co kolejny.
''Kokon'' ma do mnie nie przemawiać i nie widzę w tym nic dziwnego.
''Kokon'' to na prawdę film o złudnych marzeniach i nadziejach.
Po prostu nie tym razem. I nie sieję, żadnego zamieszania ok.

djrav77


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.

użytkownik usunięty
djrav77

Ja akurat wyzywać cię nie będę. Ma prawo ci się nie podobać. Przedstawiłeś swoją opinię, napisałeś, co ci się nie podoba bez obrażania innych i wrzucania tekstów typu "bajka dla plebsu" czy "shit dla ogłupionych Polaczków" i o to chodzi.


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.
dobrze ze cie wykopsali!

djrav77


wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones