To jeden z najśmieszniejszych filmów jakie w życiu widziałem. Pomysł na ten film był po prostu bombowy. Sensacyjna intryga wpleciona w liberalne poglądy grupki przyjaciół i osaczona we współczesnej Ameryce. Aktorzy świetnie dobrany, super muzyczka jako tło. Polecam na kolację przy winku z przyjaciółmi.
tak,przy tej kolacji to bardzo krzepiące:)mnie ogólnie film się podobał, ale bez większych emocji...ale trzeba przyznać, że koniec naprawdę jest świetny;-)
Popieram, śmieszny jak nie wiem co :) A najbardziej mi się podobało to, że każdy z zaproszonych gości naprawdę miał coś do powiedzenia, mial rzeczowe argumenty i widz sam mógł poczuć się jak sędzia z trucizną w dłoni, wybierając, komu przyzna rację. Humor dla myslących :D