o ile swiat bylby piekniejszy.
kajutka pisze, ze jest to historia o czym moze doprowadzic ekstremizm w liberazlizmie, pozostawiajac ta druga stone krysztalowo czysta. Warto tutaj nadmienic, iz CI 'bardzo zli ludzie' o ktorych napisano w opisie filmu, to skrajnie ultra-prawicowi fanatycy, ktorych pogladow nie da sie nawet porownac do konia z klapkami na oczach.
Nie zgadzam sie z kajutka... wedlug mnie to jest film o tym, do czego doprowadzic moze brak rownowagi. Nie mozemy skupic sie na tym co robia liberalowie a tym filmie, gdyz postawa wielu prawicowcow, jest nie duzo lepsza (slowa ksiedza: 'homoseksualizmkm to choroba a AIDS to lekarstwo na nia').
To historia o lewicowych idealistach, ktorzy znurzeni bezradnoscia dzialan liberalow wybieraja swoja droge, aby w koncu cos zrobic.
To historia o probie wyrazenia glosno, apelu ze jest ktos, kto chce cos zrobic
A w jaki sposob jest to zrobione... pozostawiam ocenie widza... Powinna byc jednoznaczna

Jak slysze o lewicowych idealistach to rzygac mi sie chce. Che ponoc tez byl idealista, a organizowal walki na smierc i zycie w obozach koncentracyjnych (efeministycznie nazywanych wiezieniami) na Kubie (ktorych byl wspoltworca i nadzorca!). Logika postu Kaluza jest doprawdy porazajaca. To, ze ktos ma klapki na oczach nie oznacza, ze jest zlym czlowiekiem!! Zreszta ci "liberalowie" tez mieli klapki na oczach, ale nie dlatego byli zli, tylko dlatego, ze zabijali.

Acha, ten ksiadz i inni "prawicowi fantycy" nikogo nie mordowali! NIkogo nie zmuszali do tego, by podzielali jednyna i sluszna droge.

A jesli chodzi o film, to jest SUPER! Polecam kazdemu.

Film rzeczywiście jest super, ale wy chyba trochę niewłaściwie go interpretujecie. On nie krytykuje tak po prostu prawicowych poglądów, tylko poglądy ekstremistyczne, nieważne jakie.