Właściwie ciężko powiedzieć, czy ten fil zasługuje na więcej niż 6. Z jednej strony tak-ma klimat, widz
zdecydowanie czeka na to, co będzie za chwilę, dobrze się go ogląda. Z drugiej strony trochę za
bardzo natchniony-ta sukienka... Ale w sumie - obejrzałam z zainteresowaniem-oprócz kilku mordobić
jest też trochę psychologii, akcja nie nudzi, więc daję 7. Polecam na wieczór
Jak na Stathama to.. kurna, dobrze jest! Po Angielskiej Robocie, Porachunkach, czy intrygującym Blitz, wiedziałem, że gość ma potencjał.. tylko jakoś nieśmiało go pokazuje. Najwyraźniej, lepiej mu płacą za budowę ciała i robienie groźnych min. Szkoda. Sam film klimatyczny i choć nieoryginalny, to też nie próbuje na siłę wyciskać łez, czy robić z widza idioty. Mnie oglądało się dobrze i byłem zaskoczony, choć nieco mniej gdy zobaczyłem nazwisko Knighta przy scenariuszu. Gość ma swój styl - polecam filmy Locke i Dirty Pretty Things.
Po pewnym czasie i paru przemyśleniach zmieniłam ocenę z 6 na 7, ponieważ okazało się, że jednak zbyt dobrze pamiętam ten film... Jedno jest pewne, to zupełnie inne kino niż Transporter czy Niezniszczalni tzn. inny klimat i treść która zapada w pamięć -Jednym słowem coś w sobie ma. (A J. Statham okazał się całkiem niezłym aktorem).