Mam wrażenie że oglądaliśmy dwa różne filmy, bo to co obejrzałem to gniot. Gniot w których dobrze zorganizowana grupa ocalałych mająca broń i żywność ledwo wygrywa z hordą bezmózgich kanibali. Do tego niepokonany przywódca tychże zombie, którego zabijać trzeba było 4 czy 5 razy. Dodajmy do tego jeszcze takie drobne smaczki jak rewolwer z którego oddano z 10 strzałów czy finalna podróż w lekkich ciuchach, bez wody i jedzenia, a otrzymamy przepis JAK NIE ROBIĆ FILMÓW. 2 za pomysł na środowisko w którym toczy się akcja.

Mam wrażenie, że oglądaliśmy dwa różne filmy. W moim grupka ocałałych nie była za dobrze zorganizowała, niewiele osób umiało strzelać, to byli cywile. Kanibale nie znani zaś strachu i na tym polegała ich przewaga. A wódz? Pierwszy strzał nietrafiony (dostał w ucho), drugi go powstrzymał, a kolejnych już nie było....

za pół godziny na pulsie leci zaufam ci i obejrze bo widze że nawet znośny masz gust po twoich ocenach ale jak stracę czas przez ten filmik to stawiasz browara:)

Heheheheheh. Ok., browar fajna sprawa:). Napisz czy film się spodobał.

i nie napisał

Mi również się film podobał, no, ale to filmweb, przestałem się kierować ocenami tego portalu. :)

Też moim zdaniem ciekawy film a ocenami niektorych filmow nie ma sie co kierowac zależy co kto lubi .

chała, jak ktoś zainteresowany to uzasadnię, jak nie to co se bede klawiaturę zużywał :D

Mi też się podobał; mógłby śmiało zaliczać się do serii 28 ...np lat później. Ma pewne podobieństwa z komiksem "Yans".

Nie ma jedzenia, ale kosmetyków nie brakuje. Nie brakuje im też kosmetycznek, fryzjerów, dentystów, wizażystów itp.